...

...

...

noooo weeerus, nadal nie rozumiem skąd w Tobie tyle sarkazmu, miotasz się chłopie...

Nie będę na Ciebie pluć, bo nie leży to w mojej naturze i nie ma we mnie ani odrobiny agresji , wręcz przeciwnie, życzę Ci Nobla!

Po częstotliwości wpisów widzę, że jednak masz dużo czasu na gadanie bzdur.
Brakuje Ci go tylko wtedy gdy proszą Cię o konkretną, konstruktywną odpowiedź. Cóż, profesjonaliści tak nie postępują
Nie wyobrażam sobie, żeby rzetelny, prawdziwy badacz czy wynalazca bawił się w takie pyskówki.
W moich oczach, takim postępowaniem sam deprecjonujesz siebie i swoje "profesjonalne metody".
Pozdrawiam z nadzieją, że nikogo jeszcze nie udało Ci się skrzywdzić.
p.s.
Mnie byś nie oszukał tymi swoimi METODAMI, bo ja nie poszukuję dla siebie leku, ja GO MAM!

biedny ten werus
z lekkim ryzykiem rzucona teza o możliwym deficycie, skutkowała nagłym wyrzutem licznych objawów rzeczonego deficytu.
ale trzeba pogodzić się z tym, że zawsze na obrzeżach społeczeństwa funkcjonowały jednostki handlujące gwożdziami z Krzyża Świetego, maściami na porost włosów, nietłukącymi garnkami itd
teraz mamy ofertę w sam raz dla nas. może na fora rakowe też ma podobną. jak nie odniesie sukcesu, zacznie zachwalać jedyne, sprawdzone systemy do gry w Lotto.
sam sposób wypowiedzi może sugerować, wcześniejsze szkolenia w korporacjach typu Amway i podobne, ewentualnie jakąś sektę religijną. takie pranie mózgu zostaje w delikwencie na bardzo długo.
no werus, czym handlowałeś wcześniej ?

ps.: ale fajnie, bo taka wizyta doskonale integruje środowisko
może z wyjątkiem jednej osoby. ale jej możemy zafundować wizytę u werusa. za darmo, z naszych składek

...

....

nawet mi nie przeszkadza, ze tu jesteś. czasami bywało u nas nudnawo, a tak to jest na co popatrzeć
zawsze budzili moje zaciekawienie ludzie obdarzeni jakąś misją. jestem szczerze przekonany, ze ty w swoją wierzysz.
taki autentyzm jest godzien uwagi, bo szczery, choć co najmniej kontrowersyjny.
i nawet, gdy będziemy patrzeć na ciebie, jak na kobietę z brodą czy krowę z dwiema głowami, nie ustawaj. przybliżaj, nam maluczkim i pełnym wątpliwości, tajemnice swego objawienia.
być może, któregoś dnia jakaś łaska zrozumienia bedzie nam dana i otworzymy oczy na twe prawdy.
pozdrawiam

...

...

trochę przydługi tekst jak na sam wstęp. mam nadzieję, że nagrodą za cierpliwość będzie rozwinięcie tematu.
a sam przykład, ten żabkowatostudziennooceaniczny, to z lekka niedopracowany. żabki, jak powszechnie wiadomo, preferują stawy, jeziorka jakieś wolno płynące rzeczki. co u licha robią w Twojej studni ? ale ok, studnia ma pewnie symbolizować wyjątkowe ograniczenie naszych umysłów. no i ten ocean. mityczny raj, rodzaj nagrody za otwartość i wytrwałość w dążeniu do celu. odległy, ale jakże pociągający. piękny i kolorowy. i tu rodzi się problem. jak już jakowaś żabka, awangardzistka z zatraconym instynktem samozachowawczym zdecyduje się na wyprawę. unikając rozdeptania, rozjechania, zjedzenia, odwodnienia etc. dotrze do nagrody jaką jest ocean. to ją szlag najjaśniejszy trafi, bo okaże się, że nikt jej wcześniej nie powiedzial o słonym smaku nagrody...

...

temu słońcu, to chyba za karę, karzą z tego morza wstawać...

...

...

to nasze forum, to trochę jak Hyde Park. jest miejscem dla wielu.
ale Ty werus, okazujesz się być takim Mr Hyde. nie przynosisz nam żadnych pozytywnych wartości.
swym pomieszaniem z poplątaniem, demagogią i cytatami ni w pięć ni w dziewięć, wyczerpujesz przyznany Ci mandat zaufania.
proponuję byś, albo przeszedł do meritum, albo się z nami pożegnał.

...

No właśnie... ludzie.
Wy nic, a nic nie rozumiecie.
Dobry psychiatra też przecież nie ma nic wspólnego ze schizofrenią paranoidalną, bo jej przecież nie widać