CO U WAS SŁYCHAĆ?? jak się czujecie , itd itp
tak ostatnio złapałam bardzo nostalgiczne nastroje i myślę jak sobie żyjecie, co u Was itd...
dużo osób milczy na forum,wiec nic nie mogę wywnioskowac z postów ,bo takowych NIE MA
a przyzwyczaiłam się,że zawsze Ci "moi" są obecni i coś się dzieje;)
szczerze mówiąc narzekam na Was ,a sama ostatnio lepsza nie jestem i rzadko na forum coś pisze... Nie uwierzycie,ale sama nie wiem co pisac... kogoś nowego się przywita, a potem taka cisza...
teraz jest pełnia mego szczęscia,bo klaster mnie już"nie kocha" i nadal czuje się cudownie. nawet mnie już ostatnio nic nie straszył,że moze jednak nadchodzi...od 3 msc mam idealne samopoczucie:D
szkoła się zaczęła i pare innych zajęć,wiec jestem nieźle zalatana,ale wesolutka, i staram się tak nie myśleć o kolejnym epizodzie (choc kiedyś wróci wiem wiem...ale niech się tam nie śpieszy,bo nie tęsknie. może się obraził-och jaka szkoda) ---> prowadze monologi do klastera,,niedobrze ze mną,ale bywa...nikt teoretycznie nie jest normalny...normalność jest tak względnym pojęciem
buziaki i uściski dla Was:) tęsknie za Wami...żebyście sobie nie pomyśleli,że jak teraz klaster mnie zostawił ( ) to ja już Was "olewam" ...gdzieżbym śmiała... nadal uważam,że dobrze było Was poznać i tęsknie do Was....
KOŃCZĘ...
:*:*
Osoby, które zadeklarowały członkostwo w Stowarzyszeniu Chorych na Klasterowe Bóle Głowy, prosimy o opłacenie składki członkowskiej (60zł) za rok 2024.
Stowarzyszenie Chorych na Klasterowe Bóle Głowy
Bank PKO BP - Nr 93 1020 4391 0000 6102 0157 5935
Tytułem: składka członkowska 2024
Uwaga! Jeśli wpłacacie składkę w czyimś imieniu, z czyjegoś konta lub wpłacacie na poczcie, wpiszcie w tytule wpłaty imię i nazwisko osoby, której wpłata dotyczy.
Stowarzyszenie Chorych na Klasterowe Bóle Głowy
Bank PKO BP - Nr 93 1020 4391 0000 6102 0157 5935
Tytułem: składka członkowska 2024
Uwaga! Jeśli wpłacacie składkę w czyimś imieniu, z czyjegoś konta lub wpłacacie na poczcie, wpiszcie w tytule wpłaty imię i nazwisko osoby, której wpłata dotyczy.
co u Was ??;)
Re: co u Was ??;)
Witam !
To że mało osób jest aktywnych na forum świadczy chyba dobrze o naszym zdrowiu tzn. czujemy się dobrze i zapominamy,wydaje mi się to całkowicie normalne.Ja osobiście zajmuję się teraz swoim współpracownikiem z którym pracuję trzy lata i w prywatnej rozmowie odkryłem że na 99,9% jest klasterowcem , więc mam swojego podopiecznego który nie słyszał o tlenie ,imigranie itd. "pracuję" nad nim.
Co do Miśki to napewno jest KSIĘŻNICZKĄ ale ja buziaka nie chcę bo to niebezpieczne"z prawnego punktu widzenia"
Pozdrawiam Jarek.
PS.Wydaje mi się że nasze działanie tzw. lokalne polegać powinno na pomaganiu ludziom których teoretycznie znamy a jak się okazuje są to ludzie którzy potrzebują pomocy, i uświadamianiu najbliższego otoczenia co to jest klaster .
To że mało osób jest aktywnych na forum świadczy chyba dobrze o naszym zdrowiu tzn. czujemy się dobrze i zapominamy,wydaje mi się to całkowicie normalne.Ja osobiście zajmuję się teraz swoim współpracownikiem z którym pracuję trzy lata i w prywatnej rozmowie odkryłem że na 99,9% jest klasterowcem , więc mam swojego podopiecznego który nie słyszał o tlenie ,imigranie itd. "pracuję" nad nim.
Co do Miśki to napewno jest KSIĘŻNICZKĄ ale ja buziaka nie chcę bo to niebezpieczne"z prawnego punktu widzenia"
Pozdrawiam Jarek.
PS.Wydaje mi się że nasze działanie tzw. lokalne polegać powinno na pomaganiu ludziom których teoretycznie znamy a jak się okazuje są to ludzie którzy potrzebują pomocy, i uświadamianiu najbliższego otoczenia co to jest klaster .
Re: co u Was ??;)
no to nieźle CI się podopieczny trafił...a najwięcej szczęścia ma On,że spotkal od razu prawie że fachową pomoc- Ciebie;)
też uważam,ze każdy z nas powinien uświadamiać swoje środowisko o klasterze... czy tego chcemy czy nie coraz więcej ludzi z otoczenia o tym wie...choć czasem przyjemniej jest zachowac anonimowość,ale i pozytywny aspekt,ze ktoś potzrebujący pomocy ją otrzyma
pozdrawiam
też uważam,ze każdy z nas powinien uświadamiać swoje środowisko o klasterze... czy tego chcemy czy nie coraz więcej ludzi z otoczenia o tym wie...choć czasem przyjemniej jest zachowac anonimowość,ale i pozytywny aspekt,ze ktoś potzrebujący pomocy ją otrzyma
pozdrawiam
Re: co u Was ??;)
no to ,skoro nasza nadziejka tak się za nam stęskniła, to chyba trzeba zacząć pisać lub co najmniej zorganizować kolejne spotkanie
tym razem zaczynając, od razu od jego nieoficjalnej części...
ja mam na razie spokój (jeszcze). i niech tak zostanie.
dzięki czemu, normalnie śpię, pracuję , działam sobie przy chałupce, coś tam naprawiając czy strzygąc żywopłot. nawet wybiegam myślami daleko w przyszłość, planując przyszłoroczne wakacje. zupełnie jak by go nie było. wiemy , że to bardzo złudne, ale chyba lepsze od ciągłego strachu i obawy , że wróci.
no bo, gdy by nie małe ale, to z nami wszystko w porządku. prawda ?
pozdawiam , waldek
tym razem zaczynając, od razu od jego nieoficjalnej części...
ja mam na razie spokój (jeszcze). i niech tak zostanie.
dzięki czemu, normalnie śpię, pracuję , działam sobie przy chałupce, coś tam naprawiając czy strzygąc żywopłot. nawet wybiegam myślami daleko w przyszłość, planując przyszłoroczne wakacje. zupełnie jak by go nie było. wiemy , że to bardzo złudne, ale chyba lepsze od ciągłego strachu i obawy , że wróci.
no bo, gdy by nie małe ale, to z nami wszystko w porządku. prawda ?
pozdawiam , waldek
Re: co u Was ??;)
Mała, Ty za duzo nie tęsknij;) Ciesz się i korzystaj z zycia!
Ja też bez klastera niedługo będzie rok i super, bo on teraz naprawdę nie jest mi potrzebny.
Ostatnio wkurzyłam się, bo mi tlen w Oświęcimu likwidują i albo trzeba będzie przywozić ze Śląska, albo zmienić firmę i Tarnów się kłania.
Przepisy, przepisy i efekt taki, że Gród Kraka nie ma tlenu. To nie jest normalne
Poza tym chodzę juz na spacery z córką za łapkę lub bez łapki I tęsknimy za Marcinem, nawet mała mówi: tata nenene i smutno kiwa zaprzeczająco głową
Eh, czy człek sobie kiedys zapracuje na pelnię szczęscia?
Ja też bez klastera niedługo będzie rok i super, bo on teraz naprawdę nie jest mi potrzebny.
Ostatnio wkurzyłam się, bo mi tlen w Oświęcimu likwidują i albo trzeba będzie przywozić ze Śląska, albo zmienić firmę i Tarnów się kłania.
Przepisy, przepisy i efekt taki, że Gród Kraka nie ma tlenu. To nie jest normalne
Poza tym chodzę juz na spacery z córką za łapkę lub bez łapki I tęsknimy za Marcinem, nawet mała mówi: tata nenene i smutno kiwa zaprzeczająco głową
Eh, czy człek sobie kiedys zapracuje na pelnię szczęscia?
Re: co u Was ??;)
Nie Beatko nigdy .Zawsze będzie czegos brakować.Ale dlatego czerpmy jak najwięcej z tego co mamy.Z bezbolesnego czasu,z miłości najbliższych,z ładnej pogody,przyrody itp.
U mnie nareszcie spokój .
Serdecznie Was wszystkich pozdrawiam.
U mnie nareszcie spokój .
Serdecznie Was wszystkich pozdrawiam.
Re: co u Was ??;)
Witam Was wsyztskich serdecznie i dzięki za odpowiedź:) też jestem za spotkaniem:D ale to już jak się w życiu potoczy tak będzie;)
i na spotkanie chętnie przyjadę, ale to sama, bo mama mi bardzo teraz choruje tak jakby role się odwróciły -ja wszytsko dobrze ,a ona...eh
więc nie licząc zmartwień o mamę to ...też się bardzo Ciesze, a ta tęsknota jest taka "budująca" nie martw się Beatko:) ale nie można szaleć non stop, tylko tak 80% czasu
i nie martw się nic Bea..Marcin wróci i pełnia szczęścia też nastąpi:) a poza tym sama wiesz...że gdybyśmy nie doswiadczali czasem złych albo tych bardzo zlych chwil nie umielibyśmy się odpowiednio cieszyć z tego DOBREGO:) ciesz mi się tu zaraz z cudnej Miśki, mądrej ,ślicznej i zdrowo się rozwijającej i z tego,ze nie masz klastera.... juz wsyzsko od razu byś chciała zachłanna babo:D a ja nie mam jeszcze conajmniej 30 marzeń zrealizowanych i żyje... a żyje po to, by je reazlizować:)
ale przyznam Wam się,że no nie wszytsko układa mi się tak jakbym chciała, ale od momentu kiedy kalster dał mi spokój to inne sprawy już nie są takie ważne, jestem tak niesamowicie szczęsliwa ,że niektore sprawy wydają mi sie takie banalne... a w trakcie klastera kiedy jest naprawde cięzko to tyle problemów urasta do niepotzrebnych rozmiarow.
pozdrawiam wszystkich;)
i na spotkanie chętnie przyjadę, ale to sama, bo mama mi bardzo teraz choruje tak jakby role się odwróciły -ja wszytsko dobrze ,a ona...eh
więc nie licząc zmartwień o mamę to ...też się bardzo Ciesze, a ta tęsknota jest taka "budująca" nie martw się Beatko:) ale nie można szaleć non stop, tylko tak 80% czasu
i nie martw się nic Bea..Marcin wróci i pełnia szczęścia też nastąpi:) a poza tym sama wiesz...że gdybyśmy nie doswiadczali czasem złych albo tych bardzo zlych chwil nie umielibyśmy się odpowiednio cieszyć z tego DOBREGO:) ciesz mi się tu zaraz z cudnej Miśki, mądrej ,ślicznej i zdrowo się rozwijającej i z tego,ze nie masz klastera.... juz wsyzsko od razu byś chciała zachłanna babo:D a ja nie mam jeszcze conajmniej 30 marzeń zrealizowanych i żyje... a żyje po to, by je reazlizować:)
ale przyznam Wam się,że no nie wszytsko układa mi się tak jakbym chciała, ale od momentu kiedy kalster dał mi spokój to inne sprawy już nie są takie ważne, jestem tak niesamowicie szczęsliwa ,że niektore sprawy wydają mi sie takie banalne... a w trakcie klastera kiedy jest naprawde cięzko to tyle problemów urasta do niepotzrebnych rozmiarow.
pozdrawiam wszystkich;)
Re: co u Was ??;)
Nie gonić za szczęściem, ale być szczęśliwym-oto sztuka:)
Mała, w życiu zdążyłam juz zrobić co najmniej kilka razy poważną korektę moich marzeń i ograniczyć je do niezbędnego minimum
Mała, w życiu zdążyłam juz zrobić co najmniej kilka razy poważną korektę moich marzeń i ograniczyć je do niezbędnego minimum
Re: co u Was ??;)
ale ja żyje tak ciut krócej i narazie te DOSC NIEZBĘDNE musze zrealizowac a później bd rezygnować z czegos:D ty masz dużo wiecej niż ja...męża ,dziecko... a ja... ale na wszytsko przyjdzie czas i częśc marzeń albo się spełni albo wymyśle coś by ewentualne straty mnie zbytnio nie dotknęły