*****, *****, and ***** jako sposób na leczenie KBG
Re: *****, *****, and ***** jako sposób na leczenie KBG
O estetyce rozmowy ? O zaniku tejże estetyki ? O sztuce rozmowy ?
Bo rozmowa to dyskusja . U Nas na forum bez fonii taka niby taka po cichu a jednak podpisana przez każdego z Nas .
Łatwo w tej dyskusji urazić literkami często nie zdając sobie sprawy w zdenerwowaniu co też te małe literki potrafią .
A słowa z nich stworzone potrafią zmienić świat - dzięki nim wyrażamy miłość , nienawiść etc.
Panowie czy napisać tu parę wyrazów o wszechogarniającej nas fali hejtu ? O poczuciu anonimowości i bezkarności w internecie ? Myślę , że nie potrzeba zniżać się do takiego poziomu i oszczędzę klawiaturę .
Dyskusja na Naszym forum , każda jej forma nazywana przeze mnie rozmową wymaga posłuchu dla wszystkich - dla gazetki345 która ma problem z kichaniem dla kogoś kto wymyślił panaceum na klastera w postaci ziółek , dla osobnika ( nie pamiętam nicku ) który preferował lewatywę jako złoty środek ... itp. historia forum mieści wiele dziwnych prób rozmów i jak wiecie rozmowy te różnią się poziomem .
Poziomem pytań i odpowiedzi .
To , kwestia kultury.
Jedynie kultury .
Rozmowa i odpowiedź - to sztuka .
A sztuka to naturalność.
Dyskusja na specyficznym forum bo traktującym o Naszej chorobie odbierana jest przez wielu z Nas naturalnie ( od serca i z ciepłem ) poprzez pryzmat zwiększonej wrażliwości na własne cierpienie i odmienności tej sytuacji w porównaniu z innymi możliwościami wyrażania swojego zdania publicznie np. na wszelakiej maści portalach i stronach internetowych bowiem dla innych jesteśmy właśnie odmieńcami.
Mamy tylko to forum i aż to forum
To forum Wielu pomogło i czasami jest i było jedynym miejscem , w którym to zostało się zrozumianym i wysłuchanym.
Jest to , wiec wartość bezcenna i naturalna .
To sztuka sztucznej formy spędzania czasu z kimś kto też jest odmienny w Naszej specyficznej chorobie .
Więc ta Nasza rozmowa niech będzie tym właśnie sposobem odmienności , która to odmienność jest jedną z nielicznych już radości , płynących z " bycia człowiekiem ".
Odmienność , jest naszą definicją którą przekuwamy na forum w literki , słowa , rozmowę - dyskusję .
" Warto rozmawiać " jest takie powiedzenie . ' Warto rozmawiać " - może ? .
Może .
Rozmawia się z chęci słuchania i chęci ewentualnego mówienia .
I kulturalnie byłoby zachować tą właśnie kolejność . O szacunku dla drugiej osoby i przypadkowym " kimś " odwiedzającym forum i wyrabiającym sobie opinię czytając Nasze posty nie wspomnę
O racji ? O swoim zdaniu w ferworze emocji ? O interpretacji sporów ?
Tak po prostu ale nie po prostacku to wydaję mi się , że tłumienie emocji wpływa negatywnie na nasze zdrowie .
A o zdrowie dbać trzeba
Możemy odczuwać bóle brzucha , pleców czy też różnorakich członków włącznie z mózgiem ; a wrażenie , że u niektórych ten ostatni jest formą członka nasuwa się samo po lekturze niektórych postów pełnych nieprzemyślanych definicji , jadu i złośliwości .
Dlatego myślę , że warto zauważać irytację oraz stany napięcia i starać się rozwiązywać problemy na bieżąco w przeciwnym wypadku będą się one kumulowały niszcząc posłuch Nasz wzajemny i odsuwając Nas od siebie .
Przyjmując , więc za kryterium myślenie , rozmowę i kulturę na forum starajmy się jednak o nie popełnianie takich pomyłek .
Spotyka się jakże często ludzi z licznym zadrapaniami na ciele i duszy - właśnie w skutek pomyłek.
Okazywanie " jedynie słusznych " własnych racji nijak nie wpływa na merytorykę Naszych rozmowodyskusji ; złośliwości tym bardziej choć podobno okazywanie złości jest ważnym komunikatem dla drugiej osoby pt. : " jesteś dla mnie ważny ".
W jakiś sposób rozmawiając ze sobą nawet na takim poziomie czekacie na siebie .
Ale proszę aby to odbywało się w sposób kontrolowany i bezpieczny i informowało innych forumowiczów , że relacje między nami są dla Nas istotną częścią życia na forum .
Jeśli nie to bardzo proszę o spotkanie się na utwardzonym polu i za pomocą sekundantów wyjaśnić sobie proszę poziom emocji i rację w dyskusjach .
A na forum zamieścić tylko sprawozdanie , byle tylko nie scan klepsydry .
Zawsze można się przecież w rzeczywistości ( dla niektórych ten termin jest niezrozumiały , więc zastępczo w realu ) ponapier.......zgniłymi pomidorami lub tym wspomnianym "gównem" , które już nie pamiętam czy ktoś zjadł czy ma zjeść
Daleko , w moich rozważaniach nie zaszedłem ale wysiłku chodzenia nie żałuję .
I wrócę , jeśli pozwolicie do tego tematu jeśli literki za bardzo wymkną się Wam spod kontroli
Bo rozmowa to dyskusja . U Nas na forum bez fonii taka niby taka po cichu a jednak podpisana przez każdego z Nas .
Łatwo w tej dyskusji urazić literkami często nie zdając sobie sprawy w zdenerwowaniu co też te małe literki potrafią .
A słowa z nich stworzone potrafią zmienić świat - dzięki nim wyrażamy miłość , nienawiść etc.
Panowie czy napisać tu parę wyrazów o wszechogarniającej nas fali hejtu ? O poczuciu anonimowości i bezkarności w internecie ? Myślę , że nie potrzeba zniżać się do takiego poziomu i oszczędzę klawiaturę .
Dyskusja na Naszym forum , każda jej forma nazywana przeze mnie rozmową wymaga posłuchu dla wszystkich - dla gazetki345 która ma problem z kichaniem dla kogoś kto wymyślił panaceum na klastera w postaci ziółek , dla osobnika ( nie pamiętam nicku ) który preferował lewatywę jako złoty środek ... itp. historia forum mieści wiele dziwnych prób rozmów i jak wiecie rozmowy te różnią się poziomem .
Poziomem pytań i odpowiedzi .
To , kwestia kultury.
Jedynie kultury .
Rozmowa i odpowiedź - to sztuka .
A sztuka to naturalność.
Dyskusja na specyficznym forum bo traktującym o Naszej chorobie odbierana jest przez wielu z Nas naturalnie ( od serca i z ciepłem ) poprzez pryzmat zwiększonej wrażliwości na własne cierpienie i odmienności tej sytuacji w porównaniu z innymi możliwościami wyrażania swojego zdania publicznie np. na wszelakiej maści portalach i stronach internetowych bowiem dla innych jesteśmy właśnie odmieńcami.
Mamy tylko to forum i aż to forum
To forum Wielu pomogło i czasami jest i było jedynym miejscem , w którym to zostało się zrozumianym i wysłuchanym.
Jest to , wiec wartość bezcenna i naturalna .
To sztuka sztucznej formy spędzania czasu z kimś kto też jest odmienny w Naszej specyficznej chorobie .
Więc ta Nasza rozmowa niech będzie tym właśnie sposobem odmienności , która to odmienność jest jedną z nielicznych już radości , płynących z " bycia człowiekiem ".
Odmienność , jest naszą definicją którą przekuwamy na forum w literki , słowa , rozmowę - dyskusję .
" Warto rozmawiać " jest takie powiedzenie . ' Warto rozmawiać " - może ? .
Może .
Rozmawia się z chęci słuchania i chęci ewentualnego mówienia .
I kulturalnie byłoby zachować tą właśnie kolejność . O szacunku dla drugiej osoby i przypadkowym " kimś " odwiedzającym forum i wyrabiającym sobie opinię czytając Nasze posty nie wspomnę
O racji ? O swoim zdaniu w ferworze emocji ? O interpretacji sporów ?
Tak po prostu ale nie po prostacku to wydaję mi się , że tłumienie emocji wpływa negatywnie na nasze zdrowie .
A o zdrowie dbać trzeba
Możemy odczuwać bóle brzucha , pleców czy też różnorakich członków włącznie z mózgiem ; a wrażenie , że u niektórych ten ostatni jest formą członka nasuwa się samo po lekturze niektórych postów pełnych nieprzemyślanych definicji , jadu i złośliwości .
Dlatego myślę , że warto zauważać irytację oraz stany napięcia i starać się rozwiązywać problemy na bieżąco w przeciwnym wypadku będą się one kumulowały niszcząc posłuch Nasz wzajemny i odsuwając Nas od siebie .
Przyjmując , więc za kryterium myślenie , rozmowę i kulturę na forum starajmy się jednak o nie popełnianie takich pomyłek .
Spotyka się jakże często ludzi z licznym zadrapaniami na ciele i duszy - właśnie w skutek pomyłek.
Okazywanie " jedynie słusznych " własnych racji nijak nie wpływa na merytorykę Naszych rozmowodyskusji ; złośliwości tym bardziej choć podobno okazywanie złości jest ważnym komunikatem dla drugiej osoby pt. : " jesteś dla mnie ważny ".
W jakiś sposób rozmawiając ze sobą nawet na takim poziomie czekacie na siebie .
Ale proszę aby to odbywało się w sposób kontrolowany i bezpieczny i informowało innych forumowiczów , że relacje między nami są dla Nas istotną częścią życia na forum .
Jeśli nie to bardzo proszę o spotkanie się na utwardzonym polu i za pomocą sekundantów wyjaśnić sobie proszę poziom emocji i rację w dyskusjach .
A na forum zamieścić tylko sprawozdanie , byle tylko nie scan klepsydry .
Zawsze można się przecież w rzeczywistości ( dla niektórych ten termin jest niezrozumiały , więc zastępczo w realu ) ponapier.......zgniłymi pomidorami lub tym wspomnianym "gównem" , które już nie pamiętam czy ktoś zjadł czy ma zjeść
Daleko , w moich rozważaniach nie zaszedłem ale wysiłku chodzenia nie żałuję .
I wrócę , jeśli pozwolicie do tego tematu jeśli literki za bardzo wymkną się Wam spod kontroli
Re: *****, *****, and ***** jako sposób na leczenie KBG
Swoje napisałem. To już nie mój temat. Chętnie poczytam. Piter, przeczytałem nie raz i nie dwa.
Re: *****, *****, and ***** jako sposób na leczenie KBG
Czytając Pitera, przypomniał mi się piękny i mądry tekst Dezyderaty:
O ile to możliwe, bez wyrzekania się siebie bądź na dobrej stopie ze wszystkimi.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoja opowieść.
Unikaj głośnych i napastliwych - są udręką ducha.
Porównując się z innymi możesz stać się próżny i zgorzkniały, bowiem zawsze znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.
Niech twoje osiągnięcia zarówno jak plany będą dla Ciebie źródłem radości.
Wykonaj swą pracę z sercem - jakakolwiek byłaby skromna, ją jedynie posiadasz
w zmiennych kolejach losu.
Bądź ostrożny w interesach, na świecie bowiem pełno oszustwa.
Niech Ci to jednak nie zasłoni prawdziwej cnoty; wielu ludzi dąży do wzniosłych ideałów
i wszędzie życie pełne jest heroizmu.
Bądź sobą, zwłaszcza nie udawaj uczucia.
Ani też nie podchodź cynicznie do miłości, albowiem wobec oschłości i rozczarowań ona jest wieczna jak trawa.
Przyjmij spokojnie co Ci lata doradzają z wdziękiem wyrzekając się spraw młodości.
Rozwijaj siłę ducha, aby mogła cię osłonić w nagłym nieszczęściu.
Lecz nie dręcz się tworami wyobraźni. Wiele obaw rodzi się ze znużenia i samotności.
Obok zdrowej dyscypliny bądź dla siebie łagodny.
Jesteś dzieckiem wszechświata nie mniej niż drzewa i gwiazdy, masz prawo być tutaj.
I czy to jest dla ciebie jasne, czy nie - wszechświat bez wątpienia jest na dobrej drodze.
Tak więc żyj w zgodzie z Bogiem, czymkolwiek On ci się wydaje,
czymkolwiek się trudzisz i jakiekolwiek są twoje pragnienia, w zgiełkliwym pomieszaniu życia zachowaj spokój ze swą duszą.
Przy całej swej złudności, znoju i rozwianych marzeniach jest to piękny świat.
Bądź pogodny. Dąż do szczęścia.
Pozdrawiam wszystkich
O ile to możliwe, bez wyrzekania się siebie bądź na dobrej stopie ze wszystkimi.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoja opowieść.
Unikaj głośnych i napastliwych - są udręką ducha.
Porównując się z innymi możesz stać się próżny i zgorzkniały, bowiem zawsze znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.
Niech twoje osiągnięcia zarówno jak plany będą dla Ciebie źródłem radości.
Wykonaj swą pracę z sercem - jakakolwiek byłaby skromna, ją jedynie posiadasz
w zmiennych kolejach losu.
Bądź ostrożny w interesach, na świecie bowiem pełno oszustwa.
Niech Ci to jednak nie zasłoni prawdziwej cnoty; wielu ludzi dąży do wzniosłych ideałów
i wszędzie życie pełne jest heroizmu.
Bądź sobą, zwłaszcza nie udawaj uczucia.
Ani też nie podchodź cynicznie do miłości, albowiem wobec oschłości i rozczarowań ona jest wieczna jak trawa.
Przyjmij spokojnie co Ci lata doradzają z wdziękiem wyrzekając się spraw młodości.
Rozwijaj siłę ducha, aby mogła cię osłonić w nagłym nieszczęściu.
Lecz nie dręcz się tworami wyobraźni. Wiele obaw rodzi się ze znużenia i samotności.
Obok zdrowej dyscypliny bądź dla siebie łagodny.
Jesteś dzieckiem wszechświata nie mniej niż drzewa i gwiazdy, masz prawo być tutaj.
I czy to jest dla ciebie jasne, czy nie - wszechświat bez wątpienia jest na dobrej drodze.
Tak więc żyj w zgodzie z Bogiem, czymkolwiek On ci się wydaje,
czymkolwiek się trudzisz i jakiekolwiek są twoje pragnienia, w zgiełkliwym pomieszaniu życia zachowaj spokój ze swą duszą.
Przy całej swej złudności, znoju i rozwianych marzeniach jest to piękny świat.
Bądź pogodny. Dąż do szczęścia.
Pozdrawiam wszystkich
Re: *****, *****, and ***** jako sposób na leczenie KBG
https://www.youtube.com/watch?v=h18k4lrfsL4
"Przy całej swej złudności, znoju i rozwianych marzeniach jest to piękny świat."
"Przy całej swej złudności, znoju i rozwianych marzeniach jest to piękny świat."
Re: *****, *****, and ***** jako sposób na leczenie KBG
Halo Piter,
Halo Lila,
musialem pare razy czytac....!!!! bo nie ktore wyrazy....dla mnie dosyc trudne.
Lecz mysle ze kto przeczyta i zrozumie, zrobi sobie mysli o tym lub innym.
Nie tylko co pisze na Forum lecz jak zyje z innymi ludzmi w realnym zyciu, nie dotyczy to
teraz tylko tego tematu. Ogulnie powiedziec....!
Wasze odpowiedzi daly mnie osobiscie do myslienia. Dziekuje
https://www.youtube.com/watch?v=3XHpmN38n4M
pozdrawiam z bialego wuppertalu ( tylko pare godzin ale bialo )
Halo Lila,
musialem pare razy czytac....!!!! bo nie ktore wyrazy....dla mnie dosyc trudne.
Lecz mysle ze kto przeczyta i zrozumie, zrobi sobie mysli o tym lub innym.
Nie tylko co pisze na Forum lecz jak zyje z innymi ludzmi w realnym zyciu, nie dotyczy to
teraz tylko tego tematu. Ogulnie powiedziec....!
Wasze odpowiedzi daly mnie osobiscie do myslienia. Dziekuje
https://www.youtube.com/watch?v=3XHpmN38n4M
pozdrawiam z bialego wuppertalu ( tylko pare godzin ale bialo )
Re: *****, *****, and ***** jako sposób na leczenie KBG
i już mi jakoś lepiej na duszy
Re: *****, *****, and ***** jako sposób na leczenie KBG
Gnatku, lepiej tak a nie zeby inaczej..!!!
Re: *****, *****, and ***** jako sposób na leczenie KBG
Emerican, zapomniałeś o LSA, które również może zatrzymać epizod a jest zawarte w nasionach wilca trójbarwnego, do tego nasiona są legalne w Polsce. Więc nie trzeba było odrazu z ***** wychodzić. A nasiona są w 100% naturalne, zresztą kwitną bardzo pięknie Lipciec/Sierpień i ładnie się wiją po ścianie domu
Re: *****, *****, and ***** jako sposób na leczenie KBG
Czesc, niestety klaster wrocil. Jutro mam samolot do Portugalii, gdzie czeka mnie terapia przygotowana przez slynnego dr. Hoffmanna. O rezultatach oczywiscie napisze. Niepokojacy jest nieco fakt, ze tym razem nawrot choroby nastapil szybciej niz poprzednio. Podejrzewam, ze jest to kwestia dawkowania. Pozdrawiam.
Re: *****, *****, and ***** jako sposób na leczenie KBG
Trzymaj się w tej Portugalii . Pewnie tam troszki cieplej niż u Nas . Goglowałem tego Hoffmana i jedyny to cyt " bardzo dobry ortopeda z miasta Żnin " ale to chyba nie oto ? nie oto
Napisz co to za Hoffman jak przyfruniesz zdrowy
Napisz co to za Hoffman jak przyfruniesz zdrowy
Re: *****, *****, and ***** jako sposób na leczenie KBG
ech, ta globalizacja.
Horton, emerican, Portugalia, dr Hoffman...
reż. W.Allen
Horton, emerican, Portugalia, dr Hoffman...
reż. W.Allen
Re: *****, *****, and ***** jako sposób na leczenie KBG
Terapie uwazam za zakonczona i jak zwykle okazala sie skuteczna. Grzyby dawaly w moim wypadku jedynie ulge na 2-3 dni. ***** znowu przewalo cykl. Tym razem nie natychmiat, doswiadczylem jeszcze 2-3 lekkich atakow podczas snu, ale byly one tak slabe, ze nawet nie chcialo mi sie wstawac z kanapy po red bulla. W przeciagu paru dni i po zjedzeniu dawki dosyc imprezowej cykl klasterowego bolu glowy przeszedl calkowicie do historii. Zanim wybralem sie w podroz mialem ok 5 - 6 atakow na dobe. Nawet w w samolocie podawali mi tlen. Teraz wszystko ok. Pzdr.
Re: *****, *****, and ***** jako sposób na leczenie KBG
że też ta Portugalia, tak daleko od nas
Re: *****, *****, and ***** jako sposób na leczenie KBG
Piter... tu chodzi o wszystkie publikacje na ten temat doktora, a raczej chemika Alberta Hofmanna. Jak tego wygooglujesz to znajdziesz.piter pisze:Trzymaj się w tej Portugalii . Pewnie tam troszki cieplej niż u Nas . Goglowałem tego Hoffmana i jedyny to cyt " bardzo dobry ortopeda z miasta Żnin " ale to chyba nie oto ? nie oto
Napisz co to za Hoffman jak przyfruniesz zdrowy
Pozdrowionka i usciski
Ale Wy i tak to wszystko wiecie
Re: *****, *****, and ***** jako sposób na leczenie KBG
Ruszają badania nad działaniem grzybków na klasterowy ból głowy. https://clusterbusters.org/current-stud ... ticipants/
Re: *****, *****, and ***** jako sposób na leczenie KBG
Maly update. Mamy rok 2024. Caly czas lecze klastera za pomoca *****. Jestem przekonany ze gdybym nie stosowal tej metody moje zycie byloby znacznie gorsze. Pozdrawiam.
Re: *****, *****, and ***** jako sposób na leczenie KBG
Cześć. fajny update po kilku latach . Dobrze , że dalej jesteś .
Re: *****, *****, and ***** jako sposób na leczenie KBG
Witam, czyli coraz więcej badań i publikacji się potwierdza, że ***** i ***** działają. Ja od siebie dodam, że ***** przerwała mój klaster w ciągu 4 tygodni i na razie spokój, opisałem to w jednym z moich postów. Wygląda na to że ***** lepiej działa na KBG, bo już po kilku dniach klaster ustępuje. Pozdrawiam