Osoby, które zadeklarowały członkostwo w Stowarzyszeniu Chorych na Klasterowe Bóle Głowy, prosimy o opłacenie składki członkowskiej (60zł) za rok 2024.
Stowarzyszenie Chorych na Klasterowe Bóle Głowy
Bank PKO BP - Nr 93 1020 4391 0000 6102 0157 5935
Tytułem: składka członkowska 2024
Uwaga! Jeśli wpłacacie składkę w czyimś imieniu, z czyjegoś konta lub wpłacacie na poczcie, wpiszcie w tytule wpłaty imię i nazwisko osoby, której wpłata dotyczy.

Poszedł sobie...

Jak to wygląda u każdego z nas, jak sobie radzimy, problemy, trudności, zwycięstwa, pytania.
Bea
Site Admin
Posty: 591
Rejestracja: 04 paź 2006, 23:51

Post autor: Bea »

No to mam niezłą zagwozdkę...Ostatnimi dniami prawa strona, a dzis lewa :shock: Gdyby ktos tutaj napisał,że tak mu się dzieje, zapewne odpisałabym,że raczej mało mozliwe...a jednak :evil:
Są słabe te ataki, ale tez nie mam najmniejszej ochoty poczekac na rozwój akcji i natychmiast zbijam atak. Jednak dlaczego on tak skacze z jednaj strony na drugą...? Przeciez kalster nie zachowywuje się tak...z reguły chyba jak widać :(
Beata-Piotr
w Temacie
Posty: 295
Rejestracja: 01 lis 2007, 13:07

Post autor: Beata-Piotr »

Bea, mój mąż jak wiesz nie ma może dużego doświadczenia w aktkach i epizodach, bo od dwóch miesięcy przeżywa swój pierwszy epizod, ale nasz klasterek jest wredny i właśnie skacze z prawej na lewą i odwrotnie. Bo miałjuz ataki z jednej i drugiej strony, a do tego pomiędzy atakami caly czas non stop boli go głowa. Parszywiec !!!!

Mimo, że pytałam juz kilka razy nikt mi nie odpowiedzał, czy to normalne, że mojego męża non stop boli głowa na 2, a do tego ma co jakis czas ataki? Bo wydaje mi się, że jak piszecie, to owszem macie ataki, ale głowa Was non stop nie boli.
No i do tego ten najbardziej męczący utrzymujący sie non stop pisk w głowie? :x

Drodzy, czy ktos miał z Was juz takie objawy????? :x :x
Bea
Site Admin
Posty: 591
Rejestracja: 04 paź 2006, 23:51

Post autor: Bea »

Beatko, nikt tu na forum nie pisal o czyms takim, jak ten pisk. Ja o tym w ogóle nie słyszałam.
Co do reszty, to owszem głowa potrafi bolec,choc mnie nie cały czas,ale są dni,ze bez ketonalu/na nie klasterowe bóle/ czy innych środków by się nie obeszło.
Są wtedy bóle nie klasterowe, a i te tzw. zimne ataki, gdy non stop męczy bol jakby słaby klasterowy, który jednak w atak się nie rozwija i trwać moze całymi dnaimi. Na te bóle nic mi nie pomaga ani tlen ani imi.
Takie bóle dodatkowe nie kalsterowe nie występują u wszystkich, podejrzewam,ze cierpią na nie przede wszystkim osoby ze skłonnością do bólów głowy, z nieleczonymi bólami naczyniowymi czy napięciowymi, z nerwicą/być moze nie zdiagnozowaną/ itd...

Swego czasu lekarz stwierdził,że cierpię na syndrom codziennego bólu głowy...czy tak jest, nie jestem pewna,ale wiem,że sa okresy gdy codziennie boli mnie głowa. Szczegolnie uciążliwe jest to podczas klastera takiego ciągnacego się i pełnego niespodzianek, jak mój obecny. W ogóle stwierdzano u mnie napięciowe bóle, naczyniowe rożnorakie.
Kilka lat temu podczas najgorszego w mim życiu kalstera, łeb bolał mnie cały czas praktycznie...do dzis nie wiem,czy aby leki,jakie wtedy brałam, nie przyczyniły się do tego,czy tez moze mój ówczesny stan psychiczny. Teraz tez jesli chodzi o bóle głowy, nie jest zbyt ciekawie, bo boli codziennie lub przynajmniej czuję cały czas,że mam głowę, bo coś w niej się dzieje.
Zatem bez leków, prób zdiagnozowania,czy te bóle mają zawsze podłoże klasterowe nie obejdzie się. Możecie sprawdzić tlenem lub imi, czy zniesie-uwaga! I tlen i imi podane prawidłowo. MOżna wziąc jakies leki np. jak ja ketonal, czy efferalgan codeine i zobaczyc lub po prostu pogadac z lekarzem...o ile nie są klasterowe non stop, cos powinno pomóc. Zresztą już Ci o tym pisałam.
Kamila777
Nowicjusz
Posty: 33
Rejestracja: 28 cze 2007, 20:41

Post autor: Kamila777 »

Beata-Piotr pisze:Jestesmy terez super rodzinka.... mąż uniera z bólu głowy, ja z bólu kregosłupa.
No to całkiem tak jak u nas :?

Grześ ma na razie spokój z klasterkiem, ale za to 3 tygodnie temu wyleciał mu dysk. Natychmiast udaliśmy się na b. bolesny zabieg do kręgarza. pomogło o tyle o ile. Cały czas ma porażenie nerwu kulszowego aż po końce palców. W piątek kolejna wizyta.

Ja od 7 lat walczę z kręgosłupem... Yoga trochę pomaga.

Tej zimy zamiast na narty do Włoch, to do Krojant!!! (Tam "przynajmniej" ceny są Europejskie)

Pozdrawiam
ODPOWIEDZ