Osoby, które zadeklarowały członkostwo w Stowarzyszeniu Chorych na Klasterowe Bóle Głowy, prosimy o opłacenie składki członkowskiej (60zł) za rok 2024.
Stowarzyszenie Chorych na Klasterowe Bóle Głowy
Bank PKO BP - Nr 93 1020 4391 0000 6102 0157 5935
Tytułem: składka członkowska 2024
Uwaga! Jeśli wpłacacie składkę w czyimś imieniu, z czyjegoś konta lub wpłacacie na poczcie, wpiszcie w tytule wpłaty imię i nazwisko osoby, której wpłata dotyczy.

Na Luzie....!

Czyli wszystko co nie związane z bólem.
Liliana
w Temacie
Posty: 390
Rejestracja: 29 gru 2014, 14:12

Re: Na Luzie....!

Post autor: Liliana »

Weterynarz dzwoni do Kowalskiej:
- Jest tu u mnie pani mąż z psem i prosi o uśpienie. Zgadza się pani na to?
- Oczywiście. Psa może pan potem puścić wolno - zna drogę do domu...
****
Skąd się biorą awantury domowe ? :wink:

Żona dała mi do zrozumienia, co chce dostać na rocznicęślubu.
- Chcę coś błyszczącego, co leci od zera do setki w ciągu 3 sekund.
Wobec tego kupiłem jej wagę....
I wtedy zaczęła się awantura.
****
Żona mówi : Tak się wczoraj uśmiałam w tym teatrze, kochany, że wróciłam do domu półżywa...
- Powinnaś, najdroższa, pójść jeszcze raz na ten spektakl...
I wtedy zaczęła się awantura.
****
Żona mówi do mnie - już się nie kochaliśmy ze dwa lata...
A ja do niej: Chyba ty.
I wtedy zaczęła się awantura.
****
Gdy wróciłem wczoraj do domu, żona domagała się, żebym ją zabrał do jakiegoś drogiego miejsca.
Wobec tego zabrałem ją na stację benzynową....
I wtedy zaczęła się awantura.
****
Gdy skończyłem 65 lat, poszedłem do ZUS, żeby złożyć podanie o emeryturę.
Niestety, zapomniałem wziąć z domu legitymację ubezpieczeniową,więc powiedziałem panience w okienku, że wrócę później.
Panienka na to: Proszę rozpiąć koszulę.
Gdy to zrobiłem, panienka powiedziała: -Te siwe wlosy na pana piersi są dla mnie wystarczającym dowodem na to, że jest pan w wieku emerytalnym. Nie potrzebuje pan iść do domu po legitymację.
Gdy opowiedzialem o tym żonie, ona powiedziała:
- Powinieneś był spuścić spodnie. Wtedy byś też dostał rentę inwalidzką....
I wtedy zaczęła się awantura.
****
Żona i ja poszliśmy na spotkanie maturzystów z mojej szkoły, wiele lat po maturze. Zauważyłem pijaną kobietę, siedzącą samotnie przy sąsiednim stoliku.
Żona spytała: - kto to jest?
Odpowiedziałem: - To moja była sympatia.Słyszałem, że gdy przerwaliśmy nasz romans, ona zaczęła pić i od tej pory nigdy nie była trzeźwa.
Żona na to: Kto by pomyślał, że człowiek może coś świętować tak długo?
I wtedy zaczęła się awantura.
****
Liliana
w Temacie
Posty: 390
Rejestracja: 29 gru 2014, 14:12

Re: Na Luzie....!

Post autor: Liliana »

Stopnie zimna – punkt widzenia

+ 20°C Jamajczycy zakładają swetry (jeśli je tylko mogą znaleźć).+ 15°C Grecy włączają ogrzewanie (jeśli tylko je mają).
+ 10°C Amerykanie zaczynają się trząść z zimna. Rosjanie na daczach sadzą ogórki.
+  5°C Można zobaczyć swój oddech. Włoskie samochody odmawiają posłuszeństwa. Norwegowie kąpią się w jeziorze
0°C W Ameryce zamarza woda. W Rosji woda gęstnieje.
- 5°C Francuskie samochody odmawiają posłuszeństwa
- 10°C Kot upiera się, że będzie spał z tobą w łóżku. Norwegowie zakładają swetry.
- 15°C W Norwegii właściciele domów włączają ogrzewanie. Rosjanie ostatni raz w sezonie wyjeżdżają na dacze.
- 20°C Amerykańskie samochody nie zapalają.
- 25°C Niemieckie samochody nie zapalają. Wyginęli Jamajczycy.
- 30°C Władze podejmują temat bezdomnych. Kot śpi w twojej piżamie.
- 35°C Zbyt zimno, żeby myśleć. Nie zapalają japońskie samochody.
- 40°C Planujesz przez dwa tygodnie nie wychodzić z gorącej kąpieli. Szwedzkie samochody odmawiają posłuszeństwa.
- 42°C W Europie nie funkcjonuje transport. Rosjanie jedzą lody na ulicy.
- 45°C Wyginęli Grecy. Władze rzeczywiście zaczynają robić coś dla bezdomnych.
- 50°C Powieki zamarzają w trakcie mrugania. Na Alasce zamykają lufcik podczas kąpieli.
- 60°C Białe niedźwiedzie ruszyły na południe.
- 70°C Zamarzło piekło.
- 73°C Fińskie służby specjalne ewakuują świętego Mikołaja z Laponii. Rosjanie zakładają uszanki.
- 80°C Rosjanie nie zdejmują rękawic nawet przy nalewaniu wódki.
- 114°C Zamarza spirytus etylowy. Rosjanie są podenerwowani.
Liliana
w Temacie
Posty: 390
Rejestracja: 29 gru 2014, 14:12

Re: Na Luzie....!

Post autor: Liliana »

Przychodzi facet do apteki:
- Poproszę rycynę.
Aptekarz:
- Ile ma Pan lat?
- Trzydzieści cztery.
Aptekarz wlewa trochę rycyny do menzurki.
- Gdzie Pan mieszka?
- Osiedle obok.
Aptekarz dolewa kilka kropel.
- Które piętro?
- Piąte.
- Z windą?
- Bez.
Aptekarz odlewa parę kropli.
- Mieszkanie samodzielne?
- Tak.
Aptekarz znowu trochę odlewa.
- Rodzina duża?
- Żona, troje dzieci...
- Teściowa mieszka razem?
- Niestety...
Aptekarz znowu odlewa parę kropel rycyny.
- Ale na szczęście, wczoraj pojechała na wieś...
Aptekarz dolewa parę kropel i wręczając menzurkę klientowi mówi:
- Płaci pan 23 ruble i 50 kopiejek. Proszę wypić na miejscu.
Następnego dnia wbiega do apteki ten sam klient:
- Panie! Pan jesteś prawdziwy geniusz! Pomyliłeś się pan tylko o pół metra!!!

W wagoniku kolejki na Kasprowy turysta konwersuje z góralem:
- Baco, a co by było, gdyby ta lina się urwała?
- A to by było.... trzeci roz w tym tygodniu...

Turysta zabłądził w górach. Spotyka bacę niosącego owieczkę.
- Gdzie jest Dolina Kościeliska? -- pyta.
- Potrzymajcie ponocku owiecke.
Turysta bierze owieczkę...
Baca rozkłada ręce i mówi:
- Pojęcia ni mom.

Pada deszcz, turysta cały przemókł, nagle widzi bacówkę. Puka, otwiera
mu baca, zaprasza do środka i tak sobie siedzą i rozmawiają. W pewnym
momencie turysta mówi:
- Baco, dach wam przecieka.
- Wiem.
- To dlaczego go nie naprawicie?
- Bo deszcz pada -- odpowiada spokojnie baca.
- To czemu go nie naprawicie, jak jest słońce?
- Bo wtedy nie przecieko.

- Sasza, a gdyby garnitur kosztował tyle, co flaszka wódki, to co byś
kupił - garnitur czy flaszkę?
- Jasne, że flaszkę. Na cholerę mi taki drogi garnitur?

Pozdrawiam :)
Awatar użytkownika
narcissus
Zainteresowany
Posty: 235
Rejestracja: 23 lis 2015, 15:29

Re: Na Luzie....!

Post autor: narcissus »

Dowcip zasłyszany dzisiaj od kumpla. Może suchy, może znany, jednak mnie osobiście zwalił z nóg. Zatem dziele się:

Siedzi facet w barze, a przy sąsiednim stoliku samotna
kobieta. Taaka laska! "Ale piękna kobieta - myśli
sobie. Podejdę do niej i zagadam. Ale co jej powiem?
Na pewno coś wymyśle. Tylko żebym się nie zbłaźnił.
Nie no, nie pójdę. Jestem taki nieśmiały. Ale ona jest
taka piękna, muszę ją poznać! Powiem jej, że
zakochałem się od pierwszego wejrzenia. Eee tam, na
pewno mnie wyśmieje. To może postawię jej drinka i
rozmowa sama się potoczy? Akurat, taka laska nie
zwróci uwagi na takiego szaraka jak ja. Ale to moja
wielka szansa, muszę ja wykorzystać! Gdybym tylko
wiedział jak zacząć..."
W tym momencie kobieta wstała od stolika i zniknęła
za drzwiami. "Uff, no to problem z głowy.
Przynajmniej nie muszę się już męczyć."
Ale po chwili babka wraca i znów siada przy stoliku
obok.
"Tak, wróciła! To znak, że jesteśmy sobie pisani! Pewnie to kobieta mojego życia! Zagadam do niej, nie ma się czego bać.
Żebym tylko wymyślił coś mądrego. OK stary, bierz
się w garść i ruszaj."
Gość wstaje, podchodzi do kobiety i pyta:
- SRAŁAŚ?

PS. Ja umarłem.
Awatar użytkownika
narcissus
Zainteresowany
Posty: 235
Rejestracja: 23 lis 2015, 15:29

Re: Na Luzie....!

Post autor: narcissus »

Rosyjscy programiści stworzyli pierwszy program
komputerowy, który w rozmowie po rosyjsku
przeszedł pomyślnie test Turinga (test człowiek/
maszyna). Algorytm był prosty. Na wszystkie pytania
odpowiadał “A idź w pizdu!”.

Przy okazji młotkom od linków wklejania ostatnie zdanie dedykuję, a upór w tak prymitywnej formie akwizycji tutaj jednak podziwiam, mimo, że nie rozumiem :)
Awatar użytkownika
Olek
Site Admin
Posty: 999
Rejestracja: 04 paź 2006, 13:28

Re: Na Luzie....!

Post autor: Olek »

WYLICZANKA PO ŚLĄSKU

JUZ MOM NOWO WYLICZANKA,
ŚLONSKI KRUPNIOK TO KASZANKA.
POLSKO BABKA TO JEST ZISTA,
PIWA SKRZYNKA TO JEST KISTA
ŚLONSKI FATHER TO JEST TATA,
WASZ POMIDOR TO TOMATA.
WY MÓWICIE MY GODOMY,
U WAS BABCIE U NAS OMY.
Z WŁOSÓW SPINKA U NAS SZPANGA,
ZWYKLE TRZEPAK TO KLOPSZTANGA.
TAM POCIAGI U NAS CUGI,
GARNITURY TO ANCUGI.
FILIŻANKA TO JEST SZOLKA,
PANI Z POLSKI TO GOROLKA.
ROWEROWY LAŃCUCH TO JE KETA,
A FUZEKLA TO SKARPETA.
NA LANDRYNKI GODOM SZKLOKI,
Z OWSA PLACKI - HAWERFLOKI.
POLSKI JÓZEF TO JEST ZEFEL,
ZA TO GUZIK TO JEST KNEFEL.
TAM SIE GRZEJE TU HAJCUJE,
JAK SIE ´SPIESZY TO PILUJE.
TAM TABLICA TU TABULA,
A PIERWIOSNEK TO PRYMULA.
BY UPIEKSZYĆ - POMALUJA,
BY UGRYFNIĆ - POSZTRAJHUJA.
TAM ZASLONY A TU SZTORY,
JAK MOM KRANKOL- JESTEM CHORY.
NA PÓŁ LITRA GODOM HALBA,
ZAŚ WERANDA TO JEST LAUBA.
JAK OSZCZEDZAM TO SZPORUJA,
JAK CHCA WIETRZYĆ TO LUFTUJA.
DAWO POZÓR - JEST OSTROZNA,
FUZBAL TO JEST PIŁKA NOŻNA.
PODUSZECZKA TO ZAGŁOWEK,
A PRZIKOPKA TO JEST ROWEK.
TAM WALIZKA A TU KOFER
A KIEROWCA TO JEST SZOFER.
AWANTURA - U NAS HAJA,
TAM JEST GRUPA A TU ZGRAJA.
W SZAFIE WIESZAK - W SZRANKU BIGIEL,
U WAS WIADRO A TU KIBEL.
MAMLAS - TO TAKI NIEZDARA,
A PLEBANIA TO JEST FARA.
SOK Z KAPUSTY TO JEST KWASKA,
A FARTUSZEK TO ZOPASKA.
U NOS LYJTY, U WAS LANIE,
WASZE KŁUCIE, NASZE ŻGANIE.
PANNA Z DZIECKIEM TO ZOWITKA,
KROMKA CHLEBA U NOS SZNITKA.
A MOTYLE TO SZMATERLOKI,
ŁYŻWY Z KORBKĄ TO KURBLOKI.
DUZO MÓWIĆ TO FANDZOLIĆ,
LEKCEWAZYĆ- U NOS SMOLIĆ.
WŁÓCZYĆ SIE TO ZNACZY SMYKAĆ,
U WAS MODLIĆ U NOS RZYKAĆ.
SCHACHARZONY TO ZEPSUTY,
TU SZCZEWIKI A TAM BUTY.
SEBLYC SIE TO JEST ROZBIERAĆ,
ROZTOPIYRZAĆ TO ROZPIERAĆ.
U WAS KATAR U NOS RYMA,
DENATURAT TO JEST BRYNA.
TU WYKLUPAĆ TAM WYTRZEPAĆ,
U WAS RZUCAĆ, U NOS CIEPAĆ.
IŚĆ NA RANDKĘ TO ZOLYCIĆ,
U WAS ZLAPAĆ U NOS CHYCIĆ.
U WAS RURA U NAS RUŁA
A PIEKARNIK TO BRATRUŁA
TU ZMARASIĆ TAM ZABRUDZIĆ,
TAM SPROWADZIĆ A TU SKLUDZIĆ.
CIEPAĆ MACHY - STROIĆ MINY,
TAM OBIERKI - ŁOSZKRABINY.
GRYSIK TO JEST MANNA KASZA,
ZAMIAST WUSZTU JEST KIEŁBASA.
POWÓZ KONNY TO JEST FURA
A NAPISOL TO SZYMURA


:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Awatar użytkownika
gnatek
Przewodnik
Posty: 994
Rejestracja: 26 paź 2008, 19:42

Re: Na Luzie....!

Post autor: gnatek »

:D
Awatar użytkownika
Olek
Site Admin
Posty: 999
Rejestracja: 04 paź 2006, 13:28

Re: Na Luzie....!

Post autor: Olek »

Cześć
Zawsze dwie rzeczy muszą.
Jedzenia ująć trzeba o 50%
A roboty dołożyć o 50%
A żeby zawsze 100 było, wtedy się chudnie
:oops: :D :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Pozdrawiam
Olek
ODPOWIEDZ