Osoby, które zadeklarowały członkostwo w Stowarzyszeniu Chorych na Klasterowe Bóle Głowy, prosimy o opłacenie składki członkowskiej (60zł) za rok 2024.
Stowarzyszenie Chorych na Klasterowe Bóle Głowy
Bank PKO BP - Nr 93 1020 4391 0000 6102 0157 5935
Tytułem: składka członkowska 2024
Uwaga! Jeśli wpłacacie składkę w czyimś imieniu, z czyjegoś konta lub wpłacacie na poczcie, wpiszcie w tytule wpłaty imię i nazwisko osoby, której wpłata dotyczy.
Stowarzyszenie Chorych na Klasterowe Bóle Głowy
Bank PKO BP - Nr 93 1020 4391 0000 6102 0157 5935
Tytułem: składka członkowska 2024
Uwaga! Jeśli wpłacacie składkę w czyimś imieniu, z czyjegoś konta lub wpłacacie na poczcie, wpiszcie w tytule wpłaty imię i nazwisko osoby, której wpłata dotyczy.
Pozdrowienia z kliniki
Pozdrowienia z kliniki
Kochani, bardzo serdecznie pozdrawiam Wszystkich! Ja sobie jeszcze poleżę w klinice, a tym samym będę wyłączona nadal z klasterowych spraw/czyt.brak dostępu do netu+inne sprawy na głowie/. Niemniej myślę o Was i naszej działalności i wiem, że sobie świetnie radzicie;)
Ostatnio zmieniony 05 lip 2008, 05:31 przez Bea, łącznie zmieniany 2 razy.
Jestem od dwóch tygodni w domu. Niestety leżenie na patlogii ciązy z klastrem okazało się ponad moje siły-to nie są warunki do przezywania ataków. Wylazłam na własną prośbę. Oczywiście czeka mnie powrót do kliniki.
Szczęsciarą jestem,bo Miśka rośnie pięknie w brzuchu mimo tylu problemów, a tak poza tym to myslę,że raczej cholernym pechowcem
Szczęsciarą jestem,bo Miśka rośnie pięknie w brzuchu mimo tylu problemów, a tak poza tym to myslę,że raczej cholernym pechowcem
kochana Bea będzie dobrze... zobaczysz, życze CI tego z całego serca jak i my wszyscy na forum każdy z nas jest troche pechowcem niestety
i już raz raz niech te myśli z twojej głowki uciekają ciesz się Misią.... a jak sie urodzi to dopiero będzisz miałą ucieche... myśl pozytywnie... wszytskich do tego zachęcasz a teraz Tobie cięzko to ja cię pozachęcam i głowa do góry odpędzimy te chmury hehe
napewno będzie dobrze i ciesze się,ze jestes w domu,bo doskonale to rozumiem ja ile w spzitalach sie nasiedziałam to tez tylko ciągle mówiłam CHCE DO DOMU I DO DOMU... w domu lepiej nawet moze nie fizycznie ale psychicznie a to baaaaaaardzo dużo sama wiesz... wiec się nie dziwie CI Bea zupełnie
i też raz się wypisałam na własne rządanie
i już raz raz niech te myśli z twojej głowki uciekają ciesz się Misią.... a jak sie urodzi to dopiero będzisz miałą ucieche... myśl pozytywnie... wszytskich do tego zachęcasz a teraz Tobie cięzko to ja cię pozachęcam i głowa do góry odpędzimy te chmury hehe
napewno będzie dobrze i ciesze się,ze jestes w domu,bo doskonale to rozumiem ja ile w spzitalach sie nasiedziałam to tez tylko ciągle mówiłam CHCE DO DOMU I DO DOMU... w domu lepiej nawet moze nie fizycznie ale psychicznie a to baaaaaaardzo dużo sama wiesz... wiec się nie dziwie CI Bea zupełnie
i też raz się wypisałam na własne rządanie
-
- w Temacie
- Posty: 295
- Rejestracja: 01 lis 2007, 13:07
Hej Hej, mamuśka, głowa do góry niewinna dzidzia i takie ufne spojrzenie wynagrodzi wszystko. Nawet bóle po cesarce i dochodzenie do siebie jakoś inaczej sie przechodzi.
Trzymam mocno kciuki!!!!!
a co do wypisywania się na żądanie.... to Piotrek prawie zawsze się tak wypisuje, bo juz nie może słuchać lekarzy i patrzeć jak oni sami nie mają zielonego pojęcia co z nim robić.
Trzymam mocno kciuki!!!!!
a co do wypisywania się na żądanie.... to Piotrek prawie zawsze się tak wypisuje, bo juz nie może słuchać lekarzy i patrzeć jak oni sami nie mają zielonego pojęcia co z nim robić.
dokładnie Beata... ja też zawsze się wypisuje dlatego,ze "nie wiedzą co ze mną robić" i to doprowadza mnie do furii...ale teraz juz trafiłam na lekarzy,którzy wiedzą...no ale czuje się dobrze,więc narazie pomocy nie potrzebuje...
a czekamy na przyszłą mamę i "ciotki" się niecierpiliwią...to co dopiero Bea musi czuć:D hehe 3mamy kciuki i gorące buziaki przesyłamy:)
a czekamy na przyszłą mamę i "ciotki" się niecierpiliwią...to co dopiero Bea musi czuć:D hehe 3mamy kciuki i gorące buziaki przesyłamy:)