Witam Wszystkich, jestem Paweł. Na forum trafiłem szukając informacji o różnego rodzaju bólu głowy.
Śmiem twierdzić że niestety i ja jestem skazany na ten potworny ból. Jak pierwszy raz przeczytałem objawy Hortona, KBG to tak jak bym sam je napisał. Mam 32 lata i w sumie dokładnie nie pamiętam od kiedy mnie boli głowa. Z początku myślałem że to zatoki, ale okazały się być czyściutkie.
Tak na poważnie zacząłem się badać ok 5 lat temu. Napady bólu mam zazwyczaj raz do roku, w 2014 miałem dwa razy. W tej chwili jestem po miesiącu męki a dzisiaj mija trzecia doba bez bólu - tak więc trzymam kciuki że to koniec, bo aż się boje zasypiać.

Jak już zaznajomię się z forum, poczytam, itp. postaram się opisać swój problem. Tak więc witam jeszcze raz i pozdrawiam.

Cześć Pawle .
To dobra wiadomość , że już powoli kończy się rzut .
Jeszcze pewnie coś porazi , przerazi i wróci na chwilkę postraszyć ...ale to już chyba końcówka .
W każdym bądź razie dasz radę .
witaj wśród NAs i popisz coś o sobie .

Witaj Paweł
Miło mi, że dołączyłeś do naszego grona.
Pozdrawiam serdecznie

Tak, ból odszedł na dobre. Głowa mnie nie boli już ponad tydzień. Życie jest piękne! ... do następnego ataku zapewne.