Profesjonalna i skuteczna metoda wyzbycia się bólu głowy

[werus]

...

[piter]

werus ! napisz do mnie o tej metodzie " wyzbycia ' . Podzielimy się adresami , umówimy się w realu i pogaworzymy .

[gnatek]

! ja pierdziu

[wlodzimierz]

Co to za metoda? Może jakiś opis by się przydał.

[gnatek]

daj spokój. jeszcze wierzysz w takie rzeczy ?

[werus]

...

[gnatek]

wiesz werus, akurat spotykamy się 20-21 września w Łasku na naszym corocznym Zjeździe. serdecznie zapraszam do przeprowadzenia wykładu. wypada mieć nadzieję, że reprezentowany przez naszą społeczność poziom intelektualny uzyska akceptację szanownego prelegenta

[piter]

werus . Jak napisał gnatek zapraszamy na spotkanie - szczerze i otwarcie.
A ja skromnie zasugerowałem w responsie na Twoją formę interakcji z nami forumowiczami , iż stara rzymska sentencja " Cogitationis poenam nemo patitur " czyli , że nikt nie ponosi odpowiedzialności za swoje myśli w sensie , że myślenie nie boli strawestowałem z bólem , że jednak boli . Czasem ; jak piszesz dla człeka wrażliwego , myślącego i otwartego na wiedzę , bardziej boli niż własna choroba.
Ale może warto ...?

p.s gdybyś przypadkiem nie zrozumiał - co warto ...? napisz .

[herman]

No popatrzcie ! Moja metoda doczekała się uwagi !
Werus - należność dla mnie za prawa autorskie proszę przesłać na konto stowarzyszenia, bo to dzięki nim opracowałem technikę i znalazłem rozwiązanie po za tym dzięki forum mogłem propagować tę metodę mimo sprzeciwów, wyśmiewania, lżenia i deptania przez klastrowców .
Będę kontrolował czy wpływają przelewy z tego tytułu.

[gnatek]

Sebastian, daj spokój. wiesz, że przepadamy za Tobą. i podziwiamy za odporność na naszą niewiarę.

[herman]

Ale należność za prawa autorskie przyjmiecie ?

[gnatek]

ależ naturalnie

[Olek]

witaj werus,

napisz otwarcie co i jak....!

jak mnie uzdrowisz, to jestes milionerem w dwa tygodnie....! nie na zlotowki....na Dulary i Euros....!

ja jestem otwarty i hlonny jak gabka....jak ty juz znasz dokladna przyczene tej choroby to jestes dalej o 50-100 lat jak
dzisiejszy stan medycyny na swiecie..... moze masz racje i znasz przyczyne jezeli to jest ten przypadek
to wygrales...! Ja cierpe chronicznie od 17 lat, do dzisiejszego dnia nie znalazlen mic co by tak pomoglo , jak ty opisujesz...!

Warunek...! dostajesz mnie jak krulika doswiadczalnego....lecz zadnej przed kasy....! jak nie pomoze masz Pecha...
ale jak pomoze jestes zrobionem...! co ty na to...?

jezeli chcesz tylko kase zrobic na rozpaczy ludzkiej....to lepiej nawet nie zaczynaj....

Pozdrawiam i czekam na twoja odpowiedz
olek

[werus]

...

[werus]

...

[gnatek]

wiesz werus, jestem miłym sympatycznym starszym panem. i jako taki, pełen zrozumienia i tolerancji wynikającej z mych życiowych doświadczeń i różnorakich przeżyć. jesteśmy społecznością dość specyficzną, co zrozumiałe przy cierpieniu, które jest naszym udziałem. zaszczycając nas swą obecnością, winieneś zdawać sobie sprawę jakie drzwi otwierasz. masz szczęście, że nie gramy w pokera, w którejś ze spelunek Dzikiego Zachodu. zmusiłbym cię do wyłożenia kart na stół, a ewentualny blef... no cóż. więcej byś kart do ręki nie wziął

ps.:
na moje zaproszenie, nie zareagowałeś. a Olek, w przeciwieństwie do ciebie,nie musi nic udowadniać.
tyle w temacie.

[werus]

...

[piter]

werus ty musisz mieć jakiś deficyt zdrowotny ; tak wnioskuję po tym przykładzie z mechanikiem ( dobrym w Twoim przypadku - ale kto to oceni ? ) a wnioskiem o ignorancji .
Może faktycznie napisz konkretnie o co Ci chodzi , bo nijak czytając ze zrozumieniem nie da się Ciebie odbierać właśnie zrozumiale .

[Liliana]

Profesjonalna pomoc w całkowitym pozbyciu się klasterowego bólu głowy przy pomocy nowej, skutecznej i nieznanej metody.

Hmmm.... Jeśli jest nowa i nieznana to znaczy, że nie jest sprawdzona skąd więc wiadomo, że skuteczna? Bo gdyby była dobrze sprawdzona (czyt. testowana) to, kto jak kto, ale klasterowcy z tego forum na pewno by już o niej "coś" słyszeli (nie mówię o sobie, dołączyłam niedawno).
Werus, ludzie cierpiący mają niewyobrażalną moc odnajdywania wszystkiego co przynosi ulgę, środków i metod.

Jeśli jesteś domorosłym artystą to, "badaj" dalej, cokolwiek to jest, na szczurach i myszach. Nie testuj swoich badań na tych ludziach.
Pamiętaj też, że to nie są już czasy kiedy na Polakach robił wrażenie zwrot "lekarze zagraniczni".
W naszym kraju badania medyczne również nie są na niskim poziomie, a kliniki są w stałej współpracy z tymi zagranicznymi!

Myślę, że nie masz do zaproponowania niczego poważnego, w przeciwnym razie nie pisałbyś tak enigmatycznie, odpowiedziałbyś na zaproszenie gnatka, albo sam zaproponował termin spotkania z większą ilością osób, żeby przybliżyć temat.
Świetnie, że nie proponujesz egzorcyzmów, ale temat Enemy też tu był przerabiany.
Jednak czytając Twoje posty, przyszywa mnie jakiś niezrozumiały dreszcz i nachodzi natrętna myśl, że Ty masz ochotę na głębszą ingerencję w ciało człowieka...
Mam wielką nadzieję, że nie znajdziesz żadnego ochotnika, póki nie przybliżysz tematu większej ilości osób.
Ba! Jeśli "metoda" jest taka doskonała to przedstaw ją jakiemuś mądremu naukowcowi, jeśli nie zechce to może program "Uwaga" się zainteresuje. Trzeba ogłaszać światu takie odkrycia! Może jeszcze Nobla dostaniesz, kto wie (i wcale się nie śmieję). Ale niech ktoś (jednak autorytatywnie) poprze to co robisz!

Ostatni Twój post nasuwa mi przypuszczenie, że poczułeś się tu jednak trochę niepewnie, udajesz focha, ale tak naprawdę wycofujesz się (do "ciekawszych zajęć")
Pozdrawiam z nadzieją, że nikogo jeszcze nie skrzywdziłeś.

[Liliana]

cytując Ciebie z postu: Postprzez werus » wczoraj, 23:09

"Ja nie mam czasu filozoficzne dyskusje,czy też jakieś dezyderaty na ten temat "

Jak to jest, że tyle zdań potrafisz napisać o kasie (prawie Dezyderata), a tak mało o swojej metodzie na Hortona????
I dlaczego Twoja wypowiedź jest tak bardzo nafaszerowana agresją i sarkazmem...?