Witam. Dobry wieczor.
: 12 maja 2014, 01:52
Witam wszystkich. Na strone trafilem trzy dni temu. Dzis sie zarejestrowalem. Potwor zniszczyl moje zycie. W tej chwili jestem aktywny. Jazdy towarzysza mi odkad pamietam. Od jakiegos czasu nasilily sie bardzo. Kazdy dzien do siebie podobny, wiec trudno mi powiedziec jak dlugo nie daje mi wytchnienia. Popadam w skrajnosci. Wiem, ze znow dzis zaatakuje z pelna moca. Jest pod skora. Jest wyczuwalny i nie odpuszcza. Nie jem. Nie spie. Nie zyje. Pewnie do tego przypaletala sie powazna depresja. Pisze z telefonu. Dosc chaotycznie. Jak na zawolanie potwor wlasnie sie wybudza. Nie chce mi sie zyc. Bede tu zagladal. Zycze ZDROWIA.