Dr Prusiński jak byliśmy w lipcu u Niego stwierdził , że lekarze poprostu nie czytają , nie interesują się i uważają na wykładach i ot cała przyczyna.
Bo jak by słuchał to by wiedział , klasyczne objawy Hortona a lekarz błądzi jak dziecko we mgle.
ja to sie zastanawiam, czy nie porobic Piotrowi wszystkich badań kontrolnych,Rezonansu tej przysadki i tego gruczolaka, doplera tetnic szyjnych i z tym wszystkim nie pojechac jeszcze raz do profesora Prusinskiego do Łodzi. To dla mnie jak narazie jedynie sensowny lekarz.
w końcu dzieki niemu nasz konował neurolog nie przekrecił Piotra na serce i wykrylismy tego gruczolaka. Ciekawe co po roku powie, co zPiotra przypadkiem?
A komu się chce , wrzucają w google klasterowy ból głowy , trafiłam na dyskusję na temat znieczuleń , chodziło o to , że ludzie mało wiedzą , podparł się przykładem , że jak w Na dobre i na złe był odcinek o klasterowym bólu głowy to na szpitalny odział ratunkowy zgłosiło się wiele osób , które po obejrzeniu filmu stwierdziło u siebie klaster , a dziwił się , że przecież to rzadka choroba. Skąd mają wiedzieć pacjenci jak lekarze nic nie wiedzą .
No niestety Olku, troche utknelismy i to głównie przeze mnie. Miałam byc w sądzie i u prawnika, ale kręgosłupik i nóżki odmówiły posłuszeństwa. No ale jest juz ciut lepiej i w przyszłym tygodniu ruszam po instytucjach.
Dokładnie, wielu neurologów o tym nie słyszało, albo wola standard, czyli migrenka, stres, przemeczenie, no do skrajnych przypadków jak wyrywanie żębów,operacje laryngologiczne, czy broń boże mózgu - pacjent zmarł, ale przynajmniej głowa go nie boli.
Niema sprawy....!
Zdrowko jest najwarzniejsze dla wszystkich. Jak nie dzis to jutro byle bedziemy w kontakcie i bedziemy sie starac dalej cos poruszyc.
Aneczko,a co tu udoskonalać w deklaracji którą zaproponowałaś na pierwszym spotkaniu?
Zaznaczyć,że "zobowiązuję się do regularnego płacania składek członkowskich" i dodać do danych osobowych nr PESEL.
I chyba tyle.
Beatko tak troszke mi głupio ze na ciebie zrzucilismy tego prawnika - masz dosyc swoich zmartwien ( w sumie znasz sie troszke na tym ) - . a ja tyle o ile - poza tym pracuje od 7-17 i nie mam kiedy sie tym zajac
Musimy to drążyć dalej, to w końcu nasze życie, nasza szansa na lepsze.
Spytam Prusinskiego jak do niego pojadziemy, czy może podac namiary na jakis dobrych neurologów, lub czy by nie dołączył do naszego forum.... jako prawdziwy neurolog.....