witajcie wszyscy:)Aneczka pisze:Tez jakos ostatnio milcze - mam spokoj z klastrem od wrzesnia i strasznie sie boje na samą mysl ze to wroci . Nawet teraz siedzac i czytajac wasze posty jakby go czuje w oddali. Zastanawiam sie czasami czy sama go nie wywoluje tym ze o nim mysle. Jak ja bym chciala zeby w koncu nigdy juz nikogo nie bolało.....Pozdrawiam wszystkich.
mnie nie było na forum ponad 3 miesiące ostatnie,,,,dziś mój pierwszy dzień....pisze jak najęta i czytam wszytsko,bo ciagle o Was myslałam i zastanawialam się co się dzieje...
ale Aneczka ma rację... z jednej strony ciesze się bardzo,ze jestem z wami mimo,ze prawie 3 msc mnie nie boli ,bo moich 18 msc męki:( ale pisząć i czytając te wszystkie posty wpadłam pierwszy raz wmałą panikę... wszystko mi się przypomina jak to ze mną było i tym bardziej życzę wam,by klaster dał Wam spokój.... i do mnie też nie wracał...