Tlen w Polsce cz.I
Tlen w Polsce cz.I
Tlen w Polsce część 1
Istnieje w Polsce tzw. Domowa Terapia Tlenowa w pełni refundowana przez NFZ. Jest to świadczenie odrębnie kontraktowane – umowę na takie świadczenia podpisują z NFZ zainteresowane świadczeniem takich usług Zespoły Opieki Zdrowotnej, Szpitale itd.
Oto odpowiedź rzecznika praw pacjenta na pytanie o tlenoterapię domową:
„Leczeniem tlenem w warunkach domowych może być objęty chory cierpiący na przewlekłą (nienowotworową) chorobę płuc, w okresie niewydolności oddychania. Kwalifikacji do tego rodzaju leczenia dokonuje lekarz specjalista, w oparciu o ocenę stanu zdrowia pacjenta oraz wyniki badań diagnostycznych: gazometrii krwi, morfologii, spirometrii, EKG, RTG klatki piersiowej.
Chory objęty takim leczeniem otoczony jest kompleksową opieką specjalistyczną (cykliczne badania lekarskie, pielęgniarskie, niezbędna diagnostyka) działającą w oparciu o szpitalny oddział chorób płuc lub chorób wewnętrznych.
W ramach tej procedury świadczeniodawca wypożycza pacjentowi (nieodpłatnie) koncentrator tlenu. Wykaz zakładów opieki zdrowotnej mających podpisaną umowę z Narodowym Funduszem Zdrowia w rodzaju: tlenoterapia w warunkach domowych - można uzyskać w oddziale Funduszu, właściwym ze względu na miejsce pobytu pacjenta.
Podstawa prawna: załącznik nr 4 do Szczegółowych materiałów informacyjnych o przedmiocie postępowania w sprawie zawarcia umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej w rodzaju: świadczenia odrębnie kontraktowane (Zarządzenie Prezesa NFZ nr 89/2005 z dn. 17 października 2005 r.)”
Krystyna Domańska
Rzecznik praw pacjenta Lubelskiego OW NFZ
źródło - Biuro Informacji i Komunikacji Społecznej
A jak to w praktyce wygląda? Ano niewesoło, pomijając już sam fakt, że tlenoterapia domowa oferuje z reguły koncentratory tlenu, a nie butle ze sprężonym tlenem jakich my chorzy na KBG potrzebujemy. Przykładowo w mieście około 750.000 tysięcznym jedynym miejscem świadczącym takie usługi jest oddział pulmonologii jednego szpitala, a i tam nie wszyscy chorzy mogą liczyć na sprzęt- czeka się aż chory zwolni koncentrator/umrze…?/, nierzadko czeka się 2 lata.
Co zrobić, aby móc korzystać z dobrodziejstwa tlenu, jego mocy zniesienia ataku klasterowego bólu głowy, czy jest szansa by mieć w domu tlen? Jest, ale musimy radzić sobie sami jak na razie.
Jak, gdzie… o tym w następnym poście
Dodane po 4 godzinach 30 minutach:
Tlen w Polsce część 2
Potrzebne:
-recepta na tlen medyczny lub zaświadczenie o konieczności terapii tlenowej od lekarza
-butla tlenowa ze sprężonym tlenem medycznym 10l
-reduktor do butli
-maska tlenowa
Ewentualnie
-butla tlenowa 2l /do wożenia ze sobą np. w samochodzie/
Mamy do wyboru zaopatrzenie się w sprzęt w specjalistycznych sklepach medycznych, także internetowych. Jednak trzeba się liczyć ze znacznymi kosztami. Całość wyniesie nas około 2 tyś.zł
Drugą możliwością jest szukanie na allegro, gratce, gdzie pojawiają się zarówno reduktory jak i butle.
Zaopatrując się we własną butlę, musimy mieć na względzie, że będziemy potrzebować punktu nabijania butli tlenem medycznym, więc i takiego należy szukać w okolicy naszego zamieszkania.
Trzecia możliwość zaopatrzenia się w tlen i według mnie najprostsza i najtańsza:
-O receptę, a najlepiej zaświadczenie o konieczności okresowej /przy klasterze epizodycznym/ lub stałej /przy klasterze chronicznym/ terapii tlenowej prosimy lekarza prowadzącego nas neurologa, ale można także swojego rodzinnego.
-Szukamy reduktora nadającego się do terapii tlenowej czyli redukującego ciśnienie w butlach, z których chory przyjmuje tlen-mocno redukującego. Może to być reduktor o stałym przepływie z regulacją. Dobrze gdy posiada podziałkę pokazującą przepływ tlenu w litrach.
UWAGA! Reduktory pokazują ciśnienie w barach i tu konieczność, aby wiedzieć czy aby nie za dużo tlenu wypływa /mój pierwszy polecony w specjalistycznej firmie miał taki przepływ, że mogłam się napompować / . POTRZEBUJEMY REDUKTORA, KTÓRY PODA NAM 0-15 LITRÓW TLENU NA MINUTĘ!!! Czyli tak, jak to zwykle ludzie przyjmują np. w ratownictwie medycznym. Klasterowiec potrzebuje od 7-15litrów na minutę!!!
Reduktorów szukamy w sklepach ze sprzętem spawalniczym, firmach zajmujących się konserwacją takiego sprzętu itd.
Mnie reduktor kosztował około 70zł.
UWAGA! Absolutnie nie jest nam potrzebny stricte reduktor medyczny np. z nawilżaczem,
Ale jeśli chcemy dostaniemy taki za około 900zł w sklepach ze sprzętem medycznym. Jeśli nie kupimy od ręki, można tam zamówić.
-Maskę tlenową kupujemy już profesjonalną w punktach oferujących specjalistyczny sprzęt medyczny. Maska powinna mieć zastawki oddzielające wydychany tlen od pobieranego!!!
Taka gwarantuje nam największe z możliwych stężenie pobieranego tlenu. Ja używam resuscytatora-koszt około 135zł.
-Mając już to wszystko udajemy się z receptą/zaświadczeniem oraz dowodem osobistym do firmy oferującej butle z tlenem medycznym także ludziom prywatnym.
Firm takich na polskim rynku jest sporo i każdy bez problemu znajdzie w pobliżu miejsca zamieszkania jakąś. Ja korzystam z Firmy BOC, więc o niej napiszę.
Interesują nas Centra butlowe i ewentualnie sklepy spawalnicze tej firmy, bo można tam pytać o reduktor!!!
Zakładają nam konto stałe, wydają butlę- kaucja za 10litrową aluminiową wynosi 100zł, do tego doliczamy koszt tlenu brutto 31,09zł.
Do tego za każdy dzień płaci się dzierżawę w wysokości około 0,80 groszy za dzień.
Butla aluminiowa 10litrów ma 1,49 m3 tlenu
Teraz przechodzi się z butli stalowych na aluminiowe i w krakowskim BOC już stalowych nie wydają. Wcześniej kaucja za stalową butlę wynosiła 200zł. Miała pojemność 1,60 m3 tlenu.
W BOC można zaopatrzyć się również w małą butlę 2litrową.
UWAGA! Podczas ataków najlepiej mieć w domu dwie butle z tlenem, aby uniknąć sytuacji, gdy nagle kończy się tlen, a nas boli, a tu niedziela albo sobota po południu i nie ma gdzie wymienić butli.
Potem podłączamy reduktor, maskę i gotowe.
UWAGA! Należy jeśli nie posiadamy statywu/ ja nie mam do tej pory/, butlę bezpiecznie umiejscowić i zabezpieczyć przed np. przewróceniem. Pamiętajmy, że to gaz pod ciśnieniem!
Nie wolno dopuszczać do kontaktu z tłuszczem!
LINKI
http://www.boc.com.pl/naszeLokalizacje.php
Istnieje w Polsce tzw. Domowa Terapia Tlenowa w pełni refundowana przez NFZ. Jest to świadczenie odrębnie kontraktowane – umowę na takie świadczenia podpisują z NFZ zainteresowane świadczeniem takich usług Zespoły Opieki Zdrowotnej, Szpitale itd.
Oto odpowiedź rzecznika praw pacjenta na pytanie o tlenoterapię domową:
„Leczeniem tlenem w warunkach domowych może być objęty chory cierpiący na przewlekłą (nienowotworową) chorobę płuc, w okresie niewydolności oddychania. Kwalifikacji do tego rodzaju leczenia dokonuje lekarz specjalista, w oparciu o ocenę stanu zdrowia pacjenta oraz wyniki badań diagnostycznych: gazometrii krwi, morfologii, spirometrii, EKG, RTG klatki piersiowej.
Chory objęty takim leczeniem otoczony jest kompleksową opieką specjalistyczną (cykliczne badania lekarskie, pielęgniarskie, niezbędna diagnostyka) działającą w oparciu o szpitalny oddział chorób płuc lub chorób wewnętrznych.
W ramach tej procedury świadczeniodawca wypożycza pacjentowi (nieodpłatnie) koncentrator tlenu. Wykaz zakładów opieki zdrowotnej mających podpisaną umowę z Narodowym Funduszem Zdrowia w rodzaju: tlenoterapia w warunkach domowych - można uzyskać w oddziale Funduszu, właściwym ze względu na miejsce pobytu pacjenta.
Podstawa prawna: załącznik nr 4 do Szczegółowych materiałów informacyjnych o przedmiocie postępowania w sprawie zawarcia umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej w rodzaju: świadczenia odrębnie kontraktowane (Zarządzenie Prezesa NFZ nr 89/2005 z dn. 17 października 2005 r.)”
Krystyna Domańska
Rzecznik praw pacjenta Lubelskiego OW NFZ
źródło - Biuro Informacji i Komunikacji Społecznej
A jak to w praktyce wygląda? Ano niewesoło, pomijając już sam fakt, że tlenoterapia domowa oferuje z reguły koncentratory tlenu, a nie butle ze sprężonym tlenem jakich my chorzy na KBG potrzebujemy. Przykładowo w mieście około 750.000 tysięcznym jedynym miejscem świadczącym takie usługi jest oddział pulmonologii jednego szpitala, a i tam nie wszyscy chorzy mogą liczyć na sprzęt- czeka się aż chory zwolni koncentrator/umrze…?/, nierzadko czeka się 2 lata.
Co zrobić, aby móc korzystać z dobrodziejstwa tlenu, jego mocy zniesienia ataku klasterowego bólu głowy, czy jest szansa by mieć w domu tlen? Jest, ale musimy radzić sobie sami jak na razie.
Jak, gdzie… o tym w następnym poście
Dodane po 4 godzinach 30 minutach:
Tlen w Polsce część 2
Potrzebne:
-recepta na tlen medyczny lub zaświadczenie o konieczności terapii tlenowej od lekarza
-butla tlenowa ze sprężonym tlenem medycznym 10l
-reduktor do butli
-maska tlenowa
Ewentualnie
-butla tlenowa 2l /do wożenia ze sobą np. w samochodzie/
Mamy do wyboru zaopatrzenie się w sprzęt w specjalistycznych sklepach medycznych, także internetowych. Jednak trzeba się liczyć ze znacznymi kosztami. Całość wyniesie nas około 2 tyś.zł
Drugą możliwością jest szukanie na allegro, gratce, gdzie pojawiają się zarówno reduktory jak i butle.
Zaopatrując się we własną butlę, musimy mieć na względzie, że będziemy potrzebować punktu nabijania butli tlenem medycznym, więc i takiego należy szukać w okolicy naszego zamieszkania.
Trzecia możliwość zaopatrzenia się w tlen i według mnie najprostsza i najtańsza:
-O receptę, a najlepiej zaświadczenie o konieczności okresowej /przy klasterze epizodycznym/ lub stałej /przy klasterze chronicznym/ terapii tlenowej prosimy lekarza prowadzącego nas neurologa, ale można także swojego rodzinnego.
-Szukamy reduktora nadającego się do terapii tlenowej czyli redukującego ciśnienie w butlach, z których chory przyjmuje tlen-mocno redukującego. Może to być reduktor o stałym przepływie z regulacją. Dobrze gdy posiada podziałkę pokazującą przepływ tlenu w litrach.
UWAGA! Reduktory pokazują ciśnienie w barach i tu konieczność, aby wiedzieć czy aby nie za dużo tlenu wypływa /mój pierwszy polecony w specjalistycznej firmie miał taki przepływ, że mogłam się napompować / . POTRZEBUJEMY REDUKTORA, KTÓRY PODA NAM 0-15 LITRÓW TLENU NA MINUTĘ!!! Czyli tak, jak to zwykle ludzie przyjmują np. w ratownictwie medycznym. Klasterowiec potrzebuje od 7-15litrów na minutę!!!
Reduktorów szukamy w sklepach ze sprzętem spawalniczym, firmach zajmujących się konserwacją takiego sprzętu itd.
Mnie reduktor kosztował około 70zł.
UWAGA! Absolutnie nie jest nam potrzebny stricte reduktor medyczny np. z nawilżaczem,
Ale jeśli chcemy dostaniemy taki za około 900zł w sklepach ze sprzętem medycznym. Jeśli nie kupimy od ręki, można tam zamówić.
-Maskę tlenową kupujemy już profesjonalną w punktach oferujących specjalistyczny sprzęt medyczny. Maska powinna mieć zastawki oddzielające wydychany tlen od pobieranego!!!
Taka gwarantuje nam największe z możliwych stężenie pobieranego tlenu. Ja używam resuscytatora-koszt około 135zł.
-Mając już to wszystko udajemy się z receptą/zaświadczeniem oraz dowodem osobistym do firmy oferującej butle z tlenem medycznym także ludziom prywatnym.
Firm takich na polskim rynku jest sporo i każdy bez problemu znajdzie w pobliżu miejsca zamieszkania jakąś. Ja korzystam z Firmy BOC, więc o niej napiszę.
Interesują nas Centra butlowe i ewentualnie sklepy spawalnicze tej firmy, bo można tam pytać o reduktor!!!
Zakładają nam konto stałe, wydają butlę- kaucja za 10litrową aluminiową wynosi 100zł, do tego doliczamy koszt tlenu brutto 31,09zł.
Do tego za każdy dzień płaci się dzierżawę w wysokości około 0,80 groszy za dzień.
Butla aluminiowa 10litrów ma 1,49 m3 tlenu
Teraz przechodzi się z butli stalowych na aluminiowe i w krakowskim BOC już stalowych nie wydają. Wcześniej kaucja za stalową butlę wynosiła 200zł. Miała pojemność 1,60 m3 tlenu.
W BOC można zaopatrzyć się również w małą butlę 2litrową.
UWAGA! Podczas ataków najlepiej mieć w domu dwie butle z tlenem, aby uniknąć sytuacji, gdy nagle kończy się tlen, a nas boli, a tu niedziela albo sobota po południu i nie ma gdzie wymienić butli.
Potem podłączamy reduktor, maskę i gotowe.
UWAGA! Należy jeśli nie posiadamy statywu/ ja nie mam do tej pory/, butlę bezpiecznie umiejscowić i zabezpieczyć przed np. przewróceniem. Pamiętajmy, że to gaz pod ciśnieniem!
Nie wolno dopuszczać do kontaktu z tłuszczem!
LINKI
http://www.boc.com.pl/naszeLokalizacje.php
Ostatnio zmieniony 04 lip 2008, 11:03 przez Bea, łącznie zmieniany 1 raz.
UWAGA! Absolutnie nie jest nam potrzebny stricte reduktor medyczny np. z nawilżaczem
To nie do końca jest prawda.Tlen bez nawilżania powoduje zrogowacenia płuc
i prowadzić może do powikłań.Ale różnica cenowa jest niestety straszna co zmusza nas do stosowania zwykłych reduktorow.
a czy moze ktos zna skutki uboczne tlenu?
a jednak
A jednak wiem co piszę Tlen jest suchym gazem i długotrwałe przyjmowanie go wysusza śluzówki i jest szkodliwe-to racja-jednak chorzy na KBG nie przyjmują go przez 15h dziennie jak chorzy z niewydolnością oddechową czy przewlekłą obturacyjną chorobą płuc/POCHP/,a tylko najwyżej kilka razy dziennie przez kilka czy kilkanaście minut podczas ataków,bo i tak o ile atak nam nie przejdzie dłuższe przyjmowanie z reguły ma ograniczony sens/ są przypadki oddychania przez np.40minut podczas ataku i można oczywiście jak jest szansa,że ból zelży choćby-nic się nam nie stanie/. Wobec tego nie ma dla nas znaczenia czy reduktor ma nawilżacz czy tez nie. Możemy oczywiście w takowy się zopatrzyc,ale będziemy mieć tylko mokrą twarz za przeproszeniem,a nic nam reduktor z nawilżaczem nie da. Raz jeszcze powtórzę:za mało,za krótko oddychamy tlenem,by on nam zaszkodził,więc bez obaw.
O skutkach ubocznych tlenu jak na razie mało wiadomo na świecie,a szkoda,bo w dobie tak modnych u nas ostatnio barów tlenowych i wypisywaniu głupot o rzekomych dobrodziejstwach tlenu/minimalizowaniu efektów starzenia,matach ozonowych w tele-sprzedarzy,wspaniałym łyku czystego tlenu dotleniającego zasyfiony organizm itd./przydałoby się
Moda przylazła do nas ze Stanów,gdzie była w latach bodaj 80-tych,a my małpujemy i cieszymy się,że w tak prosty sposób odmładzamy się,dotleniamy komórki itp. Warto pamietac,że tlen to lek,my z KBG jesteśmy chorzy i dlatego go stosujemy! Warto tez pamiętac o zapotrzebowaniu ludzkiego organizmu na tlen,na możliwości jego przyjęcia w procentach z powietrza czyli na przystosowaniu organizmu i tym,że ilośc jaka jest w nawet zasyfionym teraz powietrzu zupełnie wystarcza,a reklama jest tylko próba sprzedaży produktu i niekoniecznie mówi naukową prawdę.
Tak czy inaczej dla mających klaster o ile idzie się na tlen,jest on zbawczym gazem o czym przkonała się samej sobie niżej podpisana
Ps.Na 100% kupiłabym dla siebie reduktor z nawilżaczem,gdyby była taka konieczność.Zbyt długo cierpiałam bez żadnej pomocy,by pożałować kilku stów na reduktor stricte medyczny tym bardziej,że jest to jednorazowy wydatek
O skutkach ubocznych tlenu jak na razie mało wiadomo na świecie,a szkoda,bo w dobie tak modnych u nas ostatnio barów tlenowych i wypisywaniu głupot o rzekomych dobrodziejstwach tlenu/minimalizowaniu efektów starzenia,matach ozonowych w tele-sprzedarzy,wspaniałym łyku czystego tlenu dotleniającego zasyfiony organizm itd./przydałoby się
Moda przylazła do nas ze Stanów,gdzie była w latach bodaj 80-tych,a my małpujemy i cieszymy się,że w tak prosty sposób odmładzamy się,dotleniamy komórki itp. Warto pamietac,że tlen to lek,my z KBG jesteśmy chorzy i dlatego go stosujemy! Warto tez pamiętac o zapotrzebowaniu ludzkiego organizmu na tlen,na możliwości jego przyjęcia w procentach z powietrza czyli na przystosowaniu organizmu i tym,że ilośc jaka jest w nawet zasyfionym teraz powietrzu zupełnie wystarcza,a reklama jest tylko próba sprzedaży produktu i niekoniecznie mówi naukową prawdę.
Tak czy inaczej dla mających klaster o ile idzie się na tlen,jest on zbawczym gazem o czym przkonała się samej sobie niżej podpisana
Ps.Na 100% kupiłabym dla siebie reduktor z nawilżaczem,gdyby była taka konieczność.Zbyt długo cierpiałam bez żadnej pomocy,by pożałować kilku stów na reduktor stricte medyczny tym bardziej,że jest to jednorazowy wydatek
ZGROZA!!!
Izo,bardzo mi przykro,ale równocześnie cieszę się,że bóle minęły u Ciebie.
TLEN JEST LEKIEM!!!
Do leczenia tlenem wymagana jest recepta lub zaświadczenie o konieczności okresowej terapii tlenowej!!!
Ja mam zaświadczenie,na którym pani doktor napisała: Konieczność okresowej terapii tlenowej przy epizodycznym klasterowym bólu głowy.
Mniej więcej tak,bo dokładnie nie przytoczę,bo to było jakiś czas temu i zaświadcznie lezy sobie w BOC. Bez zaświadczenia nie dostałabym tlenu tam,bo jest to do cholery lek,a ja nie jestem szpitalem,tylko prywatnym chorym,który na własną ręke,płacąc z własnej kieszeni zaopatruje się w tlen.
Tyle i starcza.Nie przyszłoby mi do głowy,że to az takie trudne
Co więcej nie przyszłoby to do głowy ani pani doktor,która wydała mi zaświadcznie,ani tym bardziej neurologowi,który ma mnie teraz pod opieką.
Niestety widac wyraźnie, jak wiele jest do zrobienia dla klasterowców,bo to już szczyty,żeby chory na KBG/zakładam,że masz IZo KBG/,nie mógł sobie tlenu kupić
Całe szczęście,że zmieniasz lekarza,bo inaczej napisałabym: zmień lekarzy.
Pozdrawiam
Dodane po 1 godzinach 18 minutach:
Wyszłam z forum juz chwilę tamu, myślę o tym stwierdzeniu trzech Twoich lekarzy na temat tlenu i szczerze pwoiem wierzyć mi się nie chce,aby lekarze w liczbie az trzech wykazali się az taką ignorancją w temacie tlenu i konieczności recepty bądź zaświadczenia Mogą nas zakakiwać ogólnie w temacie KBg/w sumie rzadki ból i na 200 istniejących różnych mozna miec z tym prolem, szczególnie gdy statystycznie na 1 neurologa przypada w całej jego karierze 0,6 klasterowca/,ale jeszcze nie spotkałam takiego,który nie wiedziałby,że tlen jest na receptę czy zaświadczenie! Ja nie miałam z tym żadnych problemów,a i nie mają z tym problemów inni ludzie kupujący tlen w BOC-wiem po rozmowach z pracownikami-zaopatruje się tam może nie jakoś strasznie dużo ludzi,ale biora tlen przy róznych schorzeniach i każdy ma to wypisane od lekarza,bo to on zaleca stosowanie tlenu,jeśli stwierdzi taką konieczność. W BOC nie dostanie się tlenu medycznego,nie mając zaświadczenia od lekarza i przypuszam,że w innych firmach także nie.
Izo,bardzo mi przykro,ale równocześnie cieszę się,że bóle minęły u Ciebie.
TLEN JEST LEKIEM!!!
Do leczenia tlenem wymagana jest recepta lub zaświadczenie o konieczności okresowej terapii tlenowej!!!
Ja mam zaświadczenie,na którym pani doktor napisała: Konieczność okresowej terapii tlenowej przy epizodycznym klasterowym bólu głowy.
Mniej więcej tak,bo dokładnie nie przytoczę,bo to było jakiś czas temu i zaświadcznie lezy sobie w BOC. Bez zaświadczenia nie dostałabym tlenu tam,bo jest to do cholery lek,a ja nie jestem szpitalem,tylko prywatnym chorym,który na własną ręke,płacąc z własnej kieszeni zaopatruje się w tlen.
Tyle i starcza.Nie przyszłoby mi do głowy,że to az takie trudne
Co więcej nie przyszłoby to do głowy ani pani doktor,która wydała mi zaświadcznie,ani tym bardziej neurologowi,który ma mnie teraz pod opieką.
Niestety widac wyraźnie, jak wiele jest do zrobienia dla klasterowców,bo to już szczyty,żeby chory na KBG/zakładam,że masz IZo KBG/,nie mógł sobie tlenu kupić
Całe szczęście,że zmieniasz lekarza,bo inaczej napisałabym: zmień lekarzy.
Pozdrawiam
Dodane po 1 godzinach 18 minutach:
Wyszłam z forum juz chwilę tamu, myślę o tym stwierdzeniu trzech Twoich lekarzy na temat tlenu i szczerze pwoiem wierzyć mi się nie chce,aby lekarze w liczbie az trzech wykazali się az taką ignorancją w temacie tlenu i konieczności recepty bądź zaświadczenia Mogą nas zakakiwać ogólnie w temacie KBg/w sumie rzadki ból i na 200 istniejących różnych mozna miec z tym prolem, szczególnie gdy statystycznie na 1 neurologa przypada w całej jego karierze 0,6 klasterowca/,ale jeszcze nie spotkałam takiego,który nie wiedziałby,że tlen jest na receptę czy zaświadczenie! Ja nie miałam z tym żadnych problemów,a i nie mają z tym problemów inni ludzie kupujący tlen w BOC-wiem po rozmowach z pracownikami-zaopatruje się tam może nie jakoś strasznie dużo ludzi,ale biora tlen przy róznych schorzeniach i każdy ma to wypisane od lekarza,bo to on zaleca stosowanie tlenu,jeśli stwierdzi taką konieczność. W BOC nie dostanie się tlenu medycznego,nie mając zaświadczenia od lekarza i przypuszam,że w innych firmach także nie.
Pochodziłam troszkę po necie i widzę,że pojawia się coraz więcej możliwosci zakupu reduktora. Super
A to mój sprzęt,abyście mogli sobie zobaczyć
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/019 ... 83c7d.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/316 ... 840f1.html
Teraz jest podłączony do butli i gotowy do akcji
A to mój sprzęt,abyście mogli sobie zobaczyć
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/019 ... 83c7d.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/316 ... 840f1.html
Teraz jest podłączony do butli i gotowy do akcji
Witam,
od paru dni mam już cały komplet, tj:
- butla tlenowa 10 l (wypożyczona ze specjalistycznej firmy, za okazaniem zaświadczenia lekarskiego),
- reduktor telnowy wraz z dozownikiem, udało mi się nawet kupić z nawilżaczem, choć nie czuje różnicy między stosowaniu z wodą i bez.
( reduktor kupiłem używany za troche ponad 200 zł, jest to sprzęt polskiego producenta, który nowe sprzedaje za około 850 PLN http://www.korgiel.wroc.pl/reduktory_tlenowe.html ),
- maska tlenowa (resuscytator) (zakupiony w sklepie internetowym, za 189 pln wraz z kosztami wysyłki, sklep ten mogę polecić, gdyż pracownicy zdają sobie sprawę, iż jesli ktoś kupuje takie urządzenie, to nie po to aby stosować je za 2 tygodnie, tylko potrzebuje je szybko, można więc liczyć na dostawę na drugi dzień.
http://www.sklep-med.pl/advanced_search ... eea0271ef5 ),
Przy pierwszych stosowaniach tlenu, sądziłem, iż skoro mam tlen, to uda mi się odstawić leki przeciwbólowe,
niestety nie udało sie (póki co).
Nawet, jeśli przy pierwszym nocnym ataku bólu udało mi się go przerwać tlenem (normalnie wziął bym imigran, albo sumigre, albo coffecorn) to, po ok. 1.5 godz ból wracał (silniejszy), i za kolejnym razem trudno było go przerwać tlenem, gdzie przy zastosowaniu tabletek, zawsze miałem wiecej czasu bez bólu. Na pewno jednak tlen sprawia, że ból jest słabszy, więc na pewno będe go stosował.
Dodaje, iż starałem sie stosować tlen zgodnie z zaleceniami, tj.
- jak tylko nastapią pierwsze symptomy ataku,
- w pozycji siedzącej nachylonej do przodu,
- w ilości zawsze wiecej niż 7l/min z reguły 10l/min
pozdrawiam
od paru dni mam już cały komplet, tj:
- butla tlenowa 10 l (wypożyczona ze specjalistycznej firmy, za okazaniem zaświadczenia lekarskiego),
- reduktor telnowy wraz z dozownikiem, udało mi się nawet kupić z nawilżaczem, choć nie czuje różnicy między stosowaniu z wodą i bez.
( reduktor kupiłem używany za troche ponad 200 zł, jest to sprzęt polskiego producenta, który nowe sprzedaje za około 850 PLN http://www.korgiel.wroc.pl/reduktory_tlenowe.html ),
- maska tlenowa (resuscytator) (zakupiony w sklepie internetowym, za 189 pln wraz z kosztami wysyłki, sklep ten mogę polecić, gdyż pracownicy zdają sobie sprawę, iż jesli ktoś kupuje takie urządzenie, to nie po to aby stosować je za 2 tygodnie, tylko potrzebuje je szybko, można więc liczyć na dostawę na drugi dzień.
http://www.sklep-med.pl/advanced_search ... eea0271ef5 ),
Przy pierwszych stosowaniach tlenu, sądziłem, iż skoro mam tlen, to uda mi się odstawić leki przeciwbólowe,
niestety nie udało sie (póki co).
Nawet, jeśli przy pierwszym nocnym ataku bólu udało mi się go przerwać tlenem (normalnie wziął bym imigran, albo sumigre, albo coffecorn) to, po ok. 1.5 godz ból wracał (silniejszy), i za kolejnym razem trudno było go przerwać tlenem, gdzie przy zastosowaniu tabletek, zawsze miałem wiecej czasu bez bólu. Na pewno jednak tlen sprawia, że ból jest słabszy, więc na pewno będe go stosował.
Dodaje, iż starałem sie stosować tlen zgodnie z zaleceniami, tj.
- jak tylko nastapią pierwsze symptomy ataku,
- w pozycji siedzącej nachylonej do przodu,
- w ilości zawsze wiecej niż 7l/min z reguły 10l/min
pozdrawiam
Ja zawsze stoję lub chodzę na tyle na ile pozwala mi wężyk.
oddychac trzeba jeszcze pare minut po zakończeniu ataku-o ile tlen go przerywa, ma to zapobiec nawrotowi ewentualnie wydłużyć czas do kolejnego ataku.
Tlen nie chroni przed kolejnym atakiem. Podobnie nie chroni imigran.
Czasem zdarza mi się,że oddycham powiedzmy 10 min. i atak nawet nie rozwinął się, koncze i po paru minutach czuję,że znów zaczyna. Za drugim razem przyjmuję już tlen dłużej czyli np. 15min. Po tym jak dotąd trzeciego nawrotu nie miałam.
Tlen tez trzeba wyczuć na sobie niejako, ale jak widać jego działanie, to najważniejsze.
oddychac trzeba jeszcze pare minut po zakończeniu ataku-o ile tlen go przerywa, ma to zapobiec nawrotowi ewentualnie wydłużyć czas do kolejnego ataku.
Tlen nie chroni przed kolejnym atakiem. Podobnie nie chroni imigran.
Czasem zdarza mi się,że oddycham powiedzmy 10 min. i atak nawet nie rozwinął się, koncze i po paru minutach czuję,że znów zaczyna. Za drugim razem przyjmuję już tlen dłużej czyli np. 15min. Po tym jak dotąd trzeciego nawrotu nie miałam.
Tlen tez trzeba wyczuć na sobie niejako, ale jak widać jego działanie, to najważniejsze.
Dzięki Bea i Emarco za wyczerpujące info w sprawie tlenu.Ja chciałbym też taki sprzęt skompletować.
Jeżeli chodzi o butlę to wiem gdzie się zwrócić w Rzeszowie.
Maska - kupię taką jak polecił emarco.
Co do reduktora to nie wiem który wybrać.Czy taki może być?http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=209463559
Czy coś jeszcze będę potrzebował?Czy będę potrafił sam to wszystko podłączyć?Liczę na Waszą pomoc.Pozdrawiam.
Jeżeli chodzi o butlę to wiem gdzie się zwrócić w Rzeszowie.
Maska - kupię taką jak polecił emarco.
Co do reduktora to nie wiem który wybrać.Czy taki może być?http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=209463559
Czy coś jeszcze będę potrzebował?Czy będę potrafił sam to wszystko podłączyć?Liczę na Waszą pomoc.Pozdrawiam.
Może być, tylko ja bym wody nie wlewała, bo i po co;-)
Masz widoczne na dozowniku dokładnie w litrach-do 15l/min. -czyli tak ma być.
Myslę,że bez problemu sobie poradzisz z podłączeniem, a jakby co można poprosic kogoś kto zna sie na tym np. panów z BOC lub spawacza jakiegoś-tez da radę
Zawsze przy podłączaniu ważne są uszczelki i porządne przykręcenie,a jak będzie tlen zwiewał,to usłyszysz
Masz widoczne na dozowniku dokładnie w litrach-do 15l/min. -czyli tak ma być.
Myslę,że bez problemu sobie poradzisz z podłączeniem, a jakby co można poprosic kogoś kto zna sie na tym np. panów z BOC lub spawacza jakiegoś-tez da radę
Zawsze przy podłączaniu ważne są uszczelki i porządne przykręcenie,a jak będzie tlen zwiewał,to usłyszysz
Witam,
bardzo mi miło, że opis mojego zestawu mógł sie komuś przydać, choć oczywiście w większej części to zasługa forum i moderatorów , gdyż swoja wiedzę również zawdzięczam im.
Co do zestawu na aukcji to jest prawie taki sam jak mój, tzn ten sam producent zestawu, ja mam jedynie troche starszy dozownik (częśc z buteleczką), i buteleczke mam taką jak dla niemowląt (gdyż żadnej nie było w moim zestawie) Dodatkowa różnica, to to że jest też troche tańszy niż mój więc nie zastanawiał bym się, bo to na prawde pomaga.
Producent tego zestawu jest wart polecenia, jeśli coś by nie grało, to możesz do nich wysłać sprzet do przeglądu (chyba ok. 40 zł) lub do wymiany uszczelek (80 zł) jeśli np. tlen by uciekał.
Generalnie z podłaczeniem reduktora do butli nie będziesz
miał problemów (tylko dokręcić nakrętke, następnie wetknij dozownik w szybkozłączke, o ile bedzie rozłączone jak na jednym ze zdjęć ).
Gdy rozpakujesz maskę to się troche zdziwisz do czego te wszystkie bajery, ale po chwili też się z tym na pewno uporasz.
A jeśli były by jakieś problemy to śmiało pisz.
pozdrawiam i życze bezbolesnych dni
ps Przed użyciem maske należy zdezynfekować np. gorącą wodą, ale nie wszystkie elementy, w instrukcji jest zaznaczone czego nie można wyparzać ani rozkręcać.
bardzo mi miło, że opis mojego zestawu mógł sie komuś przydać, choć oczywiście w większej części to zasługa forum i moderatorów , gdyż swoja wiedzę również zawdzięczam im.
Co do zestawu na aukcji to jest prawie taki sam jak mój, tzn ten sam producent zestawu, ja mam jedynie troche starszy dozownik (częśc z buteleczką), i buteleczke mam taką jak dla niemowląt (gdyż żadnej nie było w moim zestawie) Dodatkowa różnica, to to że jest też troche tańszy niż mój więc nie zastanawiał bym się, bo to na prawde pomaga.
Producent tego zestawu jest wart polecenia, jeśli coś by nie grało, to możesz do nich wysłać sprzet do przeglądu (chyba ok. 40 zł) lub do wymiany uszczelek (80 zł) jeśli np. tlen by uciekał.
Generalnie z podłaczeniem reduktora do butli nie będziesz
miał problemów (tylko dokręcić nakrętke, następnie wetknij dozownik w szybkozłączke, o ile bedzie rozłączone jak na jednym ze zdjęć ).
Gdy rozpakujesz maskę to się troche zdziwisz do czego te wszystkie bajery, ale po chwili też się z tym na pewno uporasz.
A jeśli były by jakieś problemy to śmiało pisz.
pozdrawiam i życze bezbolesnych dni
ps Przed użyciem maske należy zdezynfekować np. gorącą wodą, ale nie wszystkie elementy, w instrukcji jest zaznaczone czego nie można wyparzać ani rozkręcać.
Zmiany w BOC
Zmiany w BOC
BOC już nie jest BOC, ale AIR PRODUTS.
Zmianie ulega także forma opłaty za dzierżawę butli do tej pory'cash rental', czyli naliczanie procentowe na jeden dzień dzierżawy butli płatne przy oddaniu tejże.
Do tej pory obowiązywała także kaucja za pobieraną butlę, która zwracana była przy oddaniu.
Z dniem 30.09. 2007 wprowadzano opłatę abonamentową roczną-jedna butla to 96 złotych abonamentu na rok. W tym czasie mozna dowolną ilość razy butlę wymieniac na pełną i płaci się tylko za tlen.
Dodatkowo napisano mi, że jest to cena promocyja i wynosi 50% standardowego abonamentu i będzie obowiązywać do 30.09.2008r.
Mozna wystąpić o zmianę opłat za korzystanie z butli,ale wtedy sama kaucja jest wysoka/chyba 190zł/ i według pana z BOC, który zawsze mi sluzy radą i pomocą jest to niekorzystne. Niemniej rozmwiałam tylko chwilę przez tel na ten temat i dokładnie nie wiem,jak by to wyglądało.
W Linde o ile sie orientuję obowiązuje abonament,ale bodaj miesięczny i jest to cos około 60zł. za miesiąc,ale zasad dokładnych nie znam.
BOC już nie jest BOC, ale AIR PRODUTS.
Zmianie ulega także forma opłaty za dzierżawę butli do tej pory'cash rental', czyli naliczanie procentowe na jeden dzień dzierżawy butli płatne przy oddaniu tejże.
Do tej pory obowiązywała także kaucja za pobieraną butlę, która zwracana była przy oddaniu.
Z dniem 30.09. 2007 wprowadzano opłatę abonamentową roczną-jedna butla to 96 złotych abonamentu na rok. W tym czasie mozna dowolną ilość razy butlę wymieniac na pełną i płaci się tylko za tlen.
Dodatkowo napisano mi, że jest to cena promocyja i wynosi 50% standardowego abonamentu i będzie obowiązywać do 30.09.2008r.
Mozna wystąpić o zmianę opłat za korzystanie z butli,ale wtedy sama kaucja jest wysoka/chyba 190zł/ i według pana z BOC, który zawsze mi sluzy radą i pomocą jest to niekorzystne. Niemniej rozmwiałam tylko chwilę przez tel na ten temat i dokładnie nie wiem,jak by to wyglądało.
W Linde o ile sie orientuję obowiązuje abonament,ale bodaj miesięczny i jest to cos około 60zł. za miesiąc,ale zasad dokładnych nie znam.
http://www.airproducts.com.pl/cylinderg ... ocator.htm
Moze sprobuj tutaj wklepac Katowice...
Podzwonić, bo sa np. Mysłowice chyba bliżej...
http://www.linde-gaz.pl/international/w ... ategory=12
A tu śląska siec Linde Gaz...
http://www.linde-gaz.pl/international/w ... 9A003CCE0F
A tutaj w Katowicach? Moze jest
Nie wierze,że w rejonie śląskim jest trudno
Moze sprobuj tutaj wklepac Katowice...
Podzwonić, bo sa np. Mysłowice chyba bliżej...
http://www.linde-gaz.pl/international/w ... ategory=12
A tu śląska siec Linde Gaz...
http://www.linde-gaz.pl/international/w ... 9A003CCE0F
A tutaj w Katowicach? Moze jest
Nie wierze,że w rejonie śląskim jest trudno
Ja dzwoniłam to dystrybutorów podanych na stronie AIR PRODUTS i jakaś miła pani mi powiedziała, ze minister zdrowia wydał jakieś polecenie czy coś w tym stylu, że osoby prywatne mogą się zaopatrywać w tlen medyczny w Siewierzu (infolinię podałam). A w tych innych firmach oczywiście można kupić ale tylko jeśli prowadzi się firmę związaną w tym tlenem (chyba), no bo po co nr. kucharzowi tlen?
Wiesz...zdziwilam się. Wczoraj brałam butlę i nikt mi nic nie powiedział o takich zmianach...chyba,że akurat w tej hurtowni można... Zadzwonię w poniedziałek, bo dzis już nieczynne do mojego ulubionego Pana z hurtowni i pogadam.
Macie w takim razie koło 30 km...nie duzo;-) Ja także mam gdzies tyle...ale w obydwie strony;-)
Sprobuj zorientowac się w Linde Gaz...a moze okaże się,że wcale nie jest tak, jak ta babka mówi.
Macie w takim razie koło 30 km...nie duzo;-) Ja także mam gdzies tyle...ale w obydwie strony;-)
Sprobuj zorientowac się w Linde Gaz...a moze okaże się,że wcale nie jest tak, jak ta babka mówi.
Witamy Jacolo,
Tlen przy klasterowych bólach głowy
Już od wielu lat tlen medyczny jest stosowany przy klasterowych bólach głowy-w czasie ataku klasterowego bólu głowy jest preparatem umożliwiającym przerwanie ataku. Przy tym jest kilka bardzo ważnych zasad, które powinny być spełnione, aby tlen mógł swoją medyczną siłę pokazać i zadziałać.
Podawanie
Aby nastąpił odpowiedni efekt jest bardzo ważne,by podać tlen przez maskę ustno-nosową. Tak zwane dusze nosowe nie są wystarczalne!
Ilość
Również bardzo ważna jest ilość tlenu mierzona w litrach na minutę ( l / min.). Według fachowej literatury jest to podawanie tlenu od 7 l / min. Osobiste próby i doświadczenia pacjentów pokazały, że w niektórych przypadkach dopiero przy 15 l / min. następowała oczekiwana pozytywna reakcja na tlen i atak klasterowego bólu tylko przy takiej dozie tlenu został przerwany.
Postawa ciała
Postawa ciała podczas inhalacji tlenem jest kolejną ważną rzeczą ( do dziś nie wiadomo dlaczego), ale może zadecydować o zwycięstwie lub przegranej!
Tlen nie powinien być podawany w pozycji leżącej! Pacjent musi podczas inhalacji stać,chodzić lub przyjmować tlen w pozycji siedzącej z tułowiem przechylonym do przodu.
Czas-moment inhalacyjny
Idealnym momentem inhalacyjnym jest ten, w którym pacjent poczuje pierwsze oznaki ataku klasterowego bólu głowy. Im dłużej z podaniem tlenu czeka się, tym mniejsze szanse na powstrzymanie lub przerwanie ataku klasterowego bólu.
Najpóźniej 4 do 5 minut po pierwszych odczuciach ataku powinno się inhalację tlenową rozpocząć. Jeżeli atak rozwinie się w pełni, podawanie tlenu bardzo rzadko pomaga!
Jak długo inhalować
Inhalacja przy ataku trwająca 5 minut jest najkrótszym czasem, który nie powinien być skrócony! Dłuższe inhalacje mogą być wskazane, jeżeli ból nie ustąpił całkowicie. Przy bardzo silnym ataku powinno się jeszcze przyjmować tlen od 2 do 3 minut już po zakończeniu bólu- zapobiega to powrotowi ataku.
Zużycie
Z czasu oraz podanej ilości np.: 8 minut i 10 l/min wychodzi zużycie 80 litrów tlenu itd.
Części wyposażenia tlenowego
- Butla tlenowa 10 litrowa lub 2 litrowa
- Reduktor do 15 l / min.
- Maska ustno-nosowa
- Statyw na butlę tlenową ( mały wózek)
- Torba na małą butlę
Czyli musisz , przeliczyc jakie masz ataki , jak dlugo trwaja i ile atakow masz na dzien lub tydzien. Z tego oblicz sobie jaka butla dla ciebie bedzie odpowiednia.
Pozdrawiam
Olek
Tlen przy klasterowych bólach głowy
Już od wielu lat tlen medyczny jest stosowany przy klasterowych bólach głowy-w czasie ataku klasterowego bólu głowy jest preparatem umożliwiającym przerwanie ataku. Przy tym jest kilka bardzo ważnych zasad, które powinny być spełnione, aby tlen mógł swoją medyczną siłę pokazać i zadziałać.
Podawanie
Aby nastąpił odpowiedni efekt jest bardzo ważne,by podać tlen przez maskę ustno-nosową. Tak zwane dusze nosowe nie są wystarczalne!
Ilość
Również bardzo ważna jest ilość tlenu mierzona w litrach na minutę ( l / min.). Według fachowej literatury jest to podawanie tlenu od 7 l / min. Osobiste próby i doświadczenia pacjentów pokazały, że w niektórych przypadkach dopiero przy 15 l / min. następowała oczekiwana pozytywna reakcja na tlen i atak klasterowego bólu tylko przy takiej dozie tlenu został przerwany.
Postawa ciała
Postawa ciała podczas inhalacji tlenem jest kolejną ważną rzeczą ( do dziś nie wiadomo dlaczego), ale może zadecydować o zwycięstwie lub przegranej!
Tlen nie powinien być podawany w pozycji leżącej! Pacjent musi podczas inhalacji stać,chodzić lub przyjmować tlen w pozycji siedzącej z tułowiem przechylonym do przodu.
Czas-moment inhalacyjny
Idealnym momentem inhalacyjnym jest ten, w którym pacjent poczuje pierwsze oznaki ataku klasterowego bólu głowy. Im dłużej z podaniem tlenu czeka się, tym mniejsze szanse na powstrzymanie lub przerwanie ataku klasterowego bólu.
Najpóźniej 4 do 5 minut po pierwszych odczuciach ataku powinno się inhalację tlenową rozpocząć. Jeżeli atak rozwinie się w pełni, podawanie tlenu bardzo rzadko pomaga!
Jak długo inhalować
Inhalacja przy ataku trwająca 5 minut jest najkrótszym czasem, który nie powinien być skrócony! Dłuższe inhalacje mogą być wskazane, jeżeli ból nie ustąpił całkowicie. Przy bardzo silnym ataku powinno się jeszcze przyjmować tlen od 2 do 3 minut już po zakończeniu bólu- zapobiega to powrotowi ataku.
Zużycie
Z czasu oraz podanej ilości np.: 8 minut i 10 l/min wychodzi zużycie 80 litrów tlenu itd.
Części wyposażenia tlenowego
- Butla tlenowa 10 litrowa lub 2 litrowa
- Reduktor do 15 l / min.
- Maska ustno-nosowa
- Statyw na butlę tlenową ( mały wózek)
- Torba na małą butlę
Czyli musisz , przeliczyc jakie masz ataki , jak dlugo trwaja i ile atakow masz na dzien lub tydzien. Z tego oblicz sobie jaka butla dla ciebie bedzie odpowiednia.
Pozdrawiam
Olek
dzieki za odpowiedź ale te wszystkie informacje wydaja sie pochodzic ze strony http://cluster22.republika.pl/Tlen.htm, wiec nikt tu żadnych nowości nie odkrył; fajnie że podzielane sa tu rózne poglądy i praktyki ale większosć informacji można znaleźc w google;ale nadal mam pytanie do bea o pojemnośc butli i ile średnio zuzywa tlenu; nie wydaje mi się aby był jakis wzór określający częstotliwość napadu bólu;nastepny link który to wyjaśnia http://cluster22.republika.pl/Co%20pomaga.htm; widzę że większość porad polega na użyciu słwnego skrótu ctrl+c i ctrl+v.