Osoby, które zadeklarowały członkostwo w Stowarzyszeniu Chorych na Klasterowe Bóle Głowy, prosimy o opłacenie składki członkowskiej (60zł) za rok 2024.
Stowarzyszenie Chorych na Klasterowe Bóle Głowy
Bank PKO BP - Nr 93 1020 4391 0000 6102 0157 5935
Tytułem: składka członkowska 2024
Uwaga! Jeśli wpłacacie składkę w czyimś imieniu, z czyjegoś konta lub wpłacacie na poczcie, wpiszcie w tytule wpłaty imię i nazwisko osoby, której wpłata dotyczy.
Stowarzyszenie Chorych na Klasterowe Bóle Głowy
Bank PKO BP - Nr 93 1020 4391 0000 6102 0157 5935
Tytułem: składka członkowska 2024
Uwaga! Jeśli wpłacacie składkę w czyimś imieniu, z czyjegoś konta lub wpłacacie na poczcie, wpiszcie w tytule wpłaty imię i nazwisko osoby, której wpłata dotyczy.
Powiedz mi co jesz,a powiem ci kim jesteś
Powiedz mi co jesz,a powiem ci kim jesteś
Nie wiem kto to powiedział, ale to ma naprawdę sens. Herman! Moje odkrycie jest wielkie, moja dieta rewela! Od pół roku żyję jak normalny człowiek, nie wiem co to ból, a to za sprawą diety, którą od września 2009 r stosuję. Sprawdź w swoich badaniach nie tylko kręgosłupy, ale i wagę pacjentów koniecznie, bo to ma zasadniczy wpływ na klastra, no i cisnienie musi być w normie, nie wolno doprowadzać się do stanu fizycznego, czy psychicznego przekraczającego normy. Okazuje się, że sami możemy wyjść z tej opresji! Pozdrawiam wszystkich serdecznie:)
Re: Powiedz mi co jesz,a powiem ci kim jesteś
cieszymy się razem z Tobą
tyle , że pół roku to malutko ja miałem już przerwy 2-3 letnie... i zawsze wraca
tyle , że pół roku to malutko ja miałem już przerwy 2-3 letnie... i zawsze wraca
Re: Powiedz mi co jesz,a powiem ci kim jesteś
No ja miałem 5 lat przerwy.
Waga ?
Waldek nadwagi raczej nie ma, Aleko też na otyłego nie wygląda, ja też nie mam problemów z nadwagą, a początki hortona to wręcz borykałem się z niedowagą.
Ostatnio zdiagnozowany kolega też nie ma problemów z masą ciała. Zresztą jak miałem okazję się przekonać na spotkaniach KBG to same chudziny przyjechały . Ciśnienie i krążenie u mnie IDEALNE. Dieta ? Miewałem już kilka diet: bieda, wojsko, normalne żywienie, żywienie regularne, nieregularne, szpitalne itp.
5 lat przerwy przypadało na żywienie bardzo zróżnicowane, nieregularne i niezdrowe. Po tych 5 latach dieta się nie zmieniła ale horton zaatakował. Dieta bez zmian ale wprowadziłem odpowiednie ćwiczenia karku i klaster próbował kilka razy zaatakować ale został zduszony w zarodku.
To wszystko każe mi (niestety statystycznie) twierdzić iż źródło nieszczęścia tkwi w moim kręgosłupie.
Po obronie inżyniera biorę się za ten trop i zamierzam poddać się zabiegowi koblacji mojej 3 poziomowej przepukliny, a potem operacji rozdzielenia zrośniętych kręgów szyjnych. Przypuszczam, że to potem klaster zostanie tylko mglistym wspomnieniem gehenny.
Waga ?
Waldek nadwagi raczej nie ma, Aleko też na otyłego nie wygląda, ja też nie mam problemów z nadwagą, a początki hortona to wręcz borykałem się z niedowagą.
Ostatnio zdiagnozowany kolega też nie ma problemów z masą ciała. Zresztą jak miałem okazję się przekonać na spotkaniach KBG to same chudziny przyjechały . Ciśnienie i krążenie u mnie IDEALNE. Dieta ? Miewałem już kilka diet: bieda, wojsko, normalne żywienie, żywienie regularne, nieregularne, szpitalne itp.
5 lat przerwy przypadało na żywienie bardzo zróżnicowane, nieregularne i niezdrowe. Po tych 5 latach dieta się nie zmieniła ale horton zaatakował. Dieta bez zmian ale wprowadziłem odpowiednie ćwiczenia karku i klaster próbował kilka razy zaatakować ale został zduszony w zarodku.
To wszystko każe mi (niestety statystycznie) twierdzić iż źródło nieszczęścia tkwi w moim kręgosłupie.
Po obronie inżyniera biorę się za ten trop i zamierzam poddać się zabiegowi koblacji mojej 3 poziomowej przepukliny, a potem operacji rozdzielenia zrośniętych kręgów szyjnych. Przypuszczam, że to potem klaster zostanie tylko mglistym wspomnieniem gehenny.