Osoby, które zadeklarowały członkostwo w Stowarzyszeniu Chorych na Klasterowe Bóle Głowy, prosimy o opłacenie składki członkowskiej (60zł) za rok 2024.
Stowarzyszenie Chorych na Klasterowe Bóle Głowy
Bank PKO BP - Nr 93 1020 4391 0000 6102 0157 5935
Tytułem: składka członkowska 2024
Uwaga! Jeśli wpłacacie składkę w czyimś imieniu, z czyjegoś konta lub wpłacacie na poczcie, wpiszcie w tytule wpłaty imię i nazwisko osoby, której wpłata dotyczy.

przyczyny

O wszystkim co związane z KBG
piaf5
Nowicjusz
Posty: 93
Rejestracja: 27 kwie 2009, 01:29

Re: przyczyny

Post autor: piaf5 »

Witaj Entuzjasto! Widziałam Twoją ankietę, to chyba zaczątek dopiero? Wdaje mi się, że nie można na podstawie schorzeń kręgosłupa, oczu, czy wątroby robić takich analiz. Każdy zapewne ma szereg innych schorzeń, a wady kręgosłupa są tak powszechnych schorzeniem, że u każdego coś się znajdzie. Podam Ci przykład. Osoba, która chce uzyskać rentę może zrobić sobie tomografię komputerową kręgosłupa i zawsze coś tam wyjdzie nie tak i mimo, iż nie uskarża się na kręgosłup - wady są widoczne i jakiś stopień inwalidztwa w związku z tym jest przyznany. Moim zdaniem klaster to jest objaw wielu schorzeń toczących się w rozstrojonym organizmie, mimo, iż dana osoba nie zdaje sobie z tego sprawy, albo bagatelizuje jakieś inne symptomy. U mnie np. choroba wrzodowa dwunastnicy, źle leczona przez długie lata przyczyniła się do tego, że wapń nie był wchłaniany do organizmu, tylko ciągle wydalany. To spowodowało szereg skutków. Najpierw bolesny bark, który przez kilka lat był leczony niewłaściwie, co jakiś czas był spokój z nim, ale były nawroty. W końcu zażyczyłam sobie prześwietlenia barku. Okazało się, że nastąpił już początek zmian zwyrodnieniowych i utworzyły się wyroski kostne, które fizycznie ograniczały mi ruch ręką. Żadna fizykoterapia( naświetlania, prądy, itp.) prowadzona wcześniej nie mogła temu pomóc, ani zapobiec. Dopiero ćwiczenia fizyczne z profesjonalistą, doprowadziły do tego, że obie ręce mam jednakowo sprawne. Ale to nie koniec. Brak wapnia w organizmie, mimo, że prowadziłam właściwą dietę spowodował również osteoporozę. W tej chwili jestem dopiero na właściwej drodze, aby z tego wyjść. Nie będę się tutaj rozpisywać i wymieniać innych schorzeń, przytoczyłam to, jako przykład łańcuszka chorób, które się wytwarzają, jeżeli jedno ogniwo zawiedzie. Myślę też, że najważniejsza jest właściwa dieta, to jest numer jeden w zwalczaniu wszystkich chorób. Ludzie objadają się niby smacznymi pokarmami, a one tylko szkodzą. Mam tu na myśli wędliny, jakieś ciastka, torty itp. Piszę o tym, bo niemalże każdy dzieli czas na pracę zawodową , życie rodzinne i przeważnie żyje w wielkim stresie i pośpiechu, zapominając, co należy naszemu organizmowi dostarczyć, alby funkcjonował prawidłowo. Wszystko jest do czasu, aż coś zastrajkuje w nim. Klaster, tak mi się wydaje jest sygnalizatorem, alarmującym, że coś jest nie tak. Dlatego, jak byś chciał zbierać dane, to każda osoba musiałaby być dokładnie zbadana, a i tak niekiedy nie da się zdiagnozować wszystkiego do końca. Pomyśl, z czego się składa człowiek…. ile ma elementów i który z nich przestał działać i może mieć wpływ, niekiedy decydujący na przebieg różnych procesów toczących się w organizmie, dla przykładu chociażby impulsy elektryczne.
A tak na marginesie. Stale wspominasz o wątrobie, czy zrobiłeś dokładne badania? Nic nie ma bez przyczyny, a chorób jest bez liku. Nie wyobrażam sobie, abyśmy mogli wkroczyć w tajniki wiedzy lekarskiej, chyba, że tylko ogólnie jako koordynatorzy specjalistów, którzy ich świdrują wątpliwościami. Lekarze w końcu chyba po to są, aby nam służyć.
Pozdrawiam serdecznie
Awatar użytkownika
herman
Przewodnik
Posty: 547
Rejestracja: 01 sty 2010, 19:16

Re: przyczyny

Post autor: herman »

badania robiłem ale jak będziemy podchodzić do tego w taki właśnie sposób jak to prezentujesz to KAŻDE schorzenie znajdzie się u wielu ludzi bez klastra. przyjąłem te trzy, bo są najczęsciej pojawiającymi się u klastrowiczów. poza tym chodzi mi głównie o te, które potrafią generować duży ból w swojej okolicy czyli z tych, które znam: serce i wątroba co do oczu miałem wątpliwości. jest jeszcze wyrostek robaczkowy ale on jest łatwy do zdiagnozowania.
z kbg według tego co myślę mamy do czynienia w połączeniu ucisku/uszkodzenia rdzenia kręgowego na odcinku szyjno piersiowym z którymś z generatorów silnego bólu.
według wszelkiej fachowej literatury oraz opinii lekarzy nic się w okolicy mojej wątroby nie dzieje, bo powinienem się zwijać z bólu w ataku kolki wątrobowej, a tak się nie dzieje. nie działo się tak też z moim wujkiem u którego dopiero po 20 latach jak zaczął żółknąć stwierdzono złogi w przewodzie żółciowym. niedowiarkom jestem w stanie na podstawie wyników badań udowodnić, że ani jedne badania nie wykazywały kamieni i NAGLE wykwitły tak pięknie rozrośnięte, że zatkały szczelnie ujście żółci. mało tego wujek nie spotkał się z bólem ze strony wątroby. zamiast tego pojawiało się ssanie i zaraz potem ból w głowie ...
mam identyczne objawy, potrafisz je ocenić ? lekarze tej sztuki nie potrafią, skoro czegoś nie widzą to tego nie ma ... ja wiem ... diagnozę trzeba na czymś oprzeć tylko czemu musi to trwać 20 lat ???
cieszę się, że chociaż jakiś głos kręgo-sceptyka ;) :D się pojawił. może znasz jeszcze jakieś źródło tak silnego bólu ?? dorzucę do ankiety. może nerki ?? i bynajmniej nie jest to złośliwe, ironiczne czy retoryczne pytanie tylko całkiem poważnie postawione.
Awatar użytkownika
herman
Przewodnik
Posty: 547
Rejestracja: 01 sty 2010, 19:16

Re: przyczyny

Post autor: herman »

chwilowo muszę zawiesić działania :( padł mi dysk twardy i mam ograniczone możliwości - jadę na ubuntu live (system z płyty).
mam jednak pytanko ale najpierw wprowadzenie:
ataki klastra zaczęły się od anginy i właściwie zakończyły się również anginą. może i nie było by w tym nic dziwnego gdyby nie to, że nie stwierdzono wirusa ani bakterii ... ?? ?? jednak OB podwyższone ...
macie jakieś doświadczenia z takimi przypadkami ? może też obserwujecie przed nadejściem jakieś objawy pozornie nie związane z klastrem ?
marbryl1
Nowka
Posty: 7
Rejestracja: 01 lut 2010, 19:45

Re: przyczyny

Post autor: marbryl1 »

Moge szanownemu koledze podac pare schorzen jakie sa u mnie.
Awatar użytkownika
herman
Przewodnik
Posty: 547
Rejestracja: 01 sty 2010, 19:16

Re: przyczyny

Post autor: herman »

chętnie poznam. najlepiej na priva. narazie mam sesję i ostro walczę ale do tematu powrócę ;)
Awatar użytkownika
sawbona
w Temacie
Posty: 254
Rejestracja: 13 gru 2006, 09:08

Re: przyczyny

Post autor: sawbona »

Hermanie,

wyobraź sobie, że moja pani doktor neurolog kazała mi zrobić rezonans karku i kręgów szyjnych bo wyczuwa coś dziwnego. A macała tam wstrzykując mi botoks. Co prawda, zasugerowała jakiegoś włókniaka czy cóś ale jednak. Zobaczę ile to kosztuje i może zrobie......
Awatar użytkownika
herman
Przewodnik
Posty: 547
Rejestracja: 01 sty 2010, 19:16

Re: przyczyny

Post autor: herman »

No dzięki sawbona ;)
Zaczekam na wyniki ale podnosisz moją wiarę w tę teorię ;)
Awatar użytkownika
sawbona
w Temacie
Posty: 254
Rejestracja: 13 gru 2006, 09:08

Re: przyczyny

Post autor: sawbona »

Ano widzisz :)
Awatar użytkownika
piter
Przewodnik
Posty: 686
Rejestracja: 12 lis 2006, 09:05

Re: przyczyny

Post autor: piter »

Uwielbiam :) takie synonimy w pisowni szczególnie dodając jak w tym przypadku "widzisz " . Piękne pisanie Bianka i muszę się nacieszyć nim , pisząc o tym .
Bo przecież mogłaś napisać np. faktycznie , istotnie , właściwie , w gruncie rzeczy czy też naprawdę lub po prostu no . A tu piękny rodzynek - ANO :)
Awatar użytkownika
gnatek
Przewodnik
Posty: 994
Rejestracja: 26 paź 2008, 19:42

Re: przyczyny

Post autor: gnatek »

takie malutkie "ano" , a ile radości :D
Awatar użytkownika
herman
Przewodnik
Posty: 547
Rejestracja: 01 sty 2010, 19:16

Re: przyczyny

Post autor: herman »

Ciekawe, że nie zacząłeś się zastanawiać czy nie miało być: Anno widzisz (w domyśle: i nie grzmisz), Ani widzisz (tylko się key pomylił), rano widzisz (tylko literka uciekła) lub 1000 innych przyczyn, dla których miało być inaczej niż wyszło. Rozważania takie można prowadzić przy każdym poście jaki został napisany gdyż obfitują w równie ciekawe zwroty. Czy "ano" jest czymś co zasługuje na szczególną uwagę ? Nie wiem. Ano spojrzawszy - uwidziałem mimo, że się nie dopatrzyłem. Dopiero piter zwrócił moją uwagę na kręte ścieżki myśli użytkowników tego forum. Właściwie to w moich okolicach zwrot "ano" nie zasługuje na większą uwagę niż "pra" czy "ja". Być może ma to związek z bliskością kolegów pepików być może z większą otwartością na "nowinki techniczne" lub stosowanie wszelkich form pozwalających na urozmaicenie i ukwiecenie mowy.
Proponuję (aby nie rozwijać OT) przenieść rozważania na temat "ano" i stosowania go w mowie i piśmie do nowego tematu :D
Jestem ciekaw jak się rozwinie i chętnie poznał bym inne synonimy, które wywołują przyspieszone bicie serca czytelników postów (celem poprawy barwności wypowiedzi). I to poprawienie barwności wypowiedzi nie jest akurat żartem.
Awatar użytkownika
herman
Przewodnik
Posty: 547
Rejestracja: 01 sty 2010, 19:16

Re: przyczyny

Post autor: herman »

opinia lekarska po RMI odcinka szyjnego
opinia lekarska po RMI odcinka szyjnego
Tę opinię już znacie. Jednak ostatnio zaczął mnie boleć kark. Ból się pojawia kiedy podniosę głowę do góry ale mocniejszy kiedy patrzę w prawo i do góry. Wykonałem więc analizę swojego życia i epizodów klastra. Jak już pisałem, pierwszy ból pojawił się przy lekkim uderzeniu w łuk brwiowy ale zapomniałem o pewnym ruchu, który towarzyszy takim uderzeniom czyli gwałtowne odchylenie głowy do tyłu. Najmocniejsze ataki miałem w wojsku, a najmniej i najsłabsze od kiedy pracuję w JOYu. Jaki to ma związek ? Ano (to specjalnie dla pitra ;) ) taki, że postawa zasadnicza, komenda w prawo/lewo patrz czy czołganie się na poligonie wiąże się z unoszeniem głowy. Postawa zasadnicza to w wojsku chleb powszedni i w ciągu dnia mógłbym śmiało powiedzieć, że kilka godzin w tej pozycji głowę należy utrzymywać. Do tego jeszcze dość ciężki hełm na głowie (odprawa warty, poligon itp). W JOYu pracuję najczęściej na dole (w podziemiach kopalni) gdzie normalka to niskie ściany, a podróż w miejsce docelowe to wędrówka z kaskiem i lampą na kasku, którą to świeci się raczej na ziemię przed sobą. Zatem pozycja dla karku to przechylenie w przód. Bóle były dość częste jak pracowałem pod suwnicą w Centrostalu Górnośląskim - często zadzierałem głowę obserwując materiał na suwnicy i wagę. U mnie klaster nie występował regularnie na wiosnę i na jesień ale i to mogło by mieć podstawę logiczną tzn. zimą raczej chowamy karki w kołnierzu i szaliku odruchowo chroniąc się przed zimnem co skutkuje na wiosnę odprężeniem w drugą stronę karku. To samo dotyczy jesieni. Kiedy po lecie zmieniamy napięcie w odcinku szyjnym.
Na dzień dzisiejszy jestem na 99% pewny, że powodem mojego hortona jest odcinek szyjny kręgosłupa i ból pojawia się kiedy krążki, które teraz tylko "dotykają" rdzenia kręgowego, zaczynają uciskać rdzeń. I chciałem to badanie wykonać w okresie klastra ale niestety w naszej służbie zdrowia jest to awykonalne.
Awatar użytkownika
herman
Przewodnik
Posty: 547
Rejestracja: 01 sty 2010, 19:16

Re: przyczyny

Post autor: herman »

Dziwne
Spodziewałem się burzy.
:) :D :D :o :o :o :? :? :? :twisted: :twisted: :twisted: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :P :P :) :D :D :D :D :D :D :D :D :) :wink: :wink: :wink: :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
:D Czyżby wszyscy nagle polecieli robić rezonans kręgów szyjnych ? Może opublikowanie przeze mnie wyników wskazało jednoznacznie na przyczynę KBG :D :D i dalsze pisanie na forum nie ma sensu ?? ............................................................................................................................ :D
:D :D :D :D :D :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :) :) :) :D :D :D :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :D :D :) :shock: :shock: :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
Awatar użytkownika
piter
Przewodnik
Posty: 686
Rejestracja: 12 lis 2006, 09:05

Re: przyczyny

Post autor: piter »

Ja też się spodziewałem burzy a tu ledwie kropelek kilka i dalej duchota ech :(
I co ja biedny robaczek mogę napisać ... kręgosłup mam prosty kręgi wporzo , bólów niet . Aż wstyd . ( Po rezonansie i rtg neurolog mój na arkuszu do woj.d.orzekania o niepełnosprawności wpisał mi bóle odcinka szyjnego i kręgosłupa :D ale na moje pytanie dlaczego ? przecież wszystko jest ok - rozbrajająco odpowiedział , że może to pomoże bo sam klaster to być może za malutko a przecież wszystkich boli kręgosłup :D i jakby co to mam mówić , że boli . Więc ...? Chyba boli ? )
Trochę odstaję od wizji " przyczyny KBG " Sebastiana ale przypominam sobie , że jak byłem młody to bolała mnie szyja jak oglądałem się za ...płcią przeciwną . Oj boleli. A jeszcze gdzieś usłyszałem i prostak ja uwierzył , że patrząc na czerwone spódniczki psuje się wzrok. Ot zabobon cholerny. I dzisiaj w patrzałkach chodzę . Może jednak za dużo czerwonego . Ale komuna była kolor obowiązywał , więc to może i przez to. Licho wie .
Lecz karczycho faktycznie sztywnieje bardzo często od stresu i też w mniejszym stopniu od długiej jazdy samochodem - i nieodparcie łącze te fakty z wiosną i jesienią ; I zawsze je łączyłem podczas ataków - wiele razy prosząc o masaż karku.
Ale do wniosków zasadniczych i ostatecznych dojść nie umiem . I tu światełko w diagnozie hermana choć słabo to jednak zamrugało :wink: .

Może faktycznie badanie podczas ataku zmieniło by obraz ? Kto wie jakie niespodzianki przyszykowało nam nasze ciało i Horton.
Awatar użytkownika
gnatek
Przewodnik
Posty: 994
Rejestracja: 26 paź 2008, 19:42

Re: przyczyny

Post autor: gnatek »

hipoteza hermanowa wydaje mi się jednak chybioną. wszakże , będę mu gorąco kibicował :) jak historia uczy, często awangarda była przez współczesnych nierozumiana. szkoda by było naszego rewolucjonistę zostawić samemu sobie.
Awatar użytkownika
herman
Przewodnik
Posty: 547
Rejestracja: 01 sty 2010, 19:16

Re: przyczyny

Post autor: herman »

No jak by to powiedzieć panie rezyseze ?
Jeżeli już wysunięto tezę o chybionej hipotezie warto by było podeprzeć swoją (tę wysuniętą ;) ) tezę jakimś (może być malusi) argumentem, który będzie można przedyskutować, sprawdzić, zbadać, przemyśleć i uwzględnić bądź odrzucić.
Jest to rodzaj wsparcia, dostarczać informacje, wątpliwości, wskazywać na błędy w logice itp. Na to właśnie liczę. Na chwilę obecną idę własnym torem, rozglądam się naokoło czy jakichś ciekawych rozjazdów nie ma, które można by było zbadać i dostrzegam gdzieś tam w oddali, w krzaczorach poukrywane inne tory ale nie ma po co na nie wjeżdżać. Tylko mi z tamtych torów inni mrugają i krzyczą: " ej ty tam, twój tor to zły tor". Fajnie. Tylko, że dla mnie mój tor to dobry tor i nie widzę powodów do przestawienia zwrotnicy, więc jadę sobie ostrożnie i dalej się rozglądam.
Ktoś ma jakieś kontrargumenty ? Moje potwierdzono nawet ze źródła, które w sposób radykalny przeciwstawiało się mojej logice, a teraz przez swój radykalizm boi się odwiedzać forum, żebym tematu nie drążył, a przyznam szczerze, że bardzo chętnie poznał bym szczegóły. Mam do tego użytkownika naszego forum wiele pytań, które zostaną bez odpowiedzi (być może), a mogły by wiele wnieść w herteorię ;). Muszę przyznać, że Kamil ze swoim spojrzeniem na problem (w tym temacie jeden z pierwszych postów) dał mi solidny fundament pod wyjaśnienie dlaczego pomaga tlen i mocno podbudował mój trop.
Herteoria - ładna nazwa dla moich hipotez ? Może rozpisać konkurs na najładniejszą nazwę ? :D :D :D :D
Awatar użytkownika
gnatek
Przewodnik
Posty: 994
Rejestracja: 26 paź 2008, 19:42

Re: przyczyny

Post autor: gnatek »

jasne , że w dyskusji , a zwłaszcza w jakieś negacji niezbędne są kontrargumenty. ja ich nieprzedstawię , bo się na tym nie znam. głupio zatem , że wogóle się wypowiedziałem . na usprawiedliwienie mogę dodać wspomnienie o moich rozmowach jeszcze z lat 80-tych ,o wpływie problemów z rzeczonym kręgosłupem na hortona , które prowadziłem z prof. Splitem. uznał je za nieistotne i niemające związku. przyjąłem to do wiadomości i zostawiłem specjalistom medycyny. sam mam swoją , wyjatkowo autorską teorię dotyczącą umieralności na raka płuc wśród osób , które ten nałóg rzuciły. oczywiście wśród lekarzy budzi zdziwienie, ale ja i tak palę jak smok.
reasumując, sprawy na których się nieznam lub na które nie mam wpływu , zostawiam specjalistom. z małymi wyjątkami , jak wspomniany rak płuc.
dalej będę ci kibicował w poszukiwaniach, niezależnie czy będzie to kręgosłup czy perpetum mobile :) poszukiwania nadają dodatkowego sensu naszemu życiu.
powodzenia :)
Awatar użytkownika
herman
Przewodnik
Posty: 547
Rejestracja: 01 sty 2010, 19:16

Re: przyczyny

Post autor: herman »

Rak płuc powiadasz ?
Zapodaj temat, chętnie poznam teorię, która być może i mnie może być potrzebna ;) wszak również wędzarnia ze mnie jak ta lala :D
Awatar użytkownika
gnatek
Przewodnik
Posty: 994
Rejestracja: 26 paź 2008, 19:42

Re: przyczyny

Post autor: gnatek »

Sebastian , toż to temat na 2-3 dobre książki :) zostawmy to sobie na okoliczność spotkania w realu :)
ps.: a tym co szukają , dedykuję słowa Leca:
ciekawe co by mógł odkryć Kolumb, gdyby na drodze nie stanała mu Ameryka ...
Awatar użytkownika
Pablo
Site Admin
Posty: 152
Rejestracja: 29 paź 2008, 10:16

Re: przyczyny

Post autor: Pablo »

herman pisze:Ból się pojawia kiedy podniosę głowę do góry ale mocniejszy kiedy patrzę w prawo i do góry.
Mam dokładnie to samo. Delikatny ból po podniesieniu głowy do góry. Do góry i w prawo trochę mocniejszy, a do góry i w lewo bólu nie odczuwam. Zastanawiające. :roll:
ODPOWIEDZ