Osoby, które zadeklarowały członkostwo w Stowarzyszeniu Chorych na Klasterowe Bóle Głowy, prosimy o opłacenie składki członkowskiej (60zł) za rok 2024.
Stowarzyszenie Chorych na Klasterowe Bóle Głowy
Bank PKO BP - Nr 93 1020 4391 0000 6102 0157 5935
Tytułem: składka członkowska 2024
Uwaga! Jeśli wpłacacie składkę w czyimś imieniu, z czyjegoś konta lub wpłacacie na poczcie, wpiszcie w tytule wpłaty imię i nazwisko osoby, której wpłata dotyczy.

Moja historia

Jak to wygląda u każdego z nas, jak sobie radzimy, problemy, trudności, zwycięstwa, pytania.
Awatar użytkownika
piter
Przewodnik
Posty: 686
Rejestracja: 12 lis 2006, 09:05

Re: Moja historia

Post autor: piter »

Witaj.
No troszkę już przeżyłeś z klasterem dobrego i złego .
Jak dobrze liczę to około 14/15 lat masz zdiagnozowane KBG .
Podobnie jak u wszystkich " starszych " klasterowców , diagnoza pojawiła się dopiero po kilku latach niewiedzy , podejrzeń , cierpienia.
Napisz coś o sobie , jak sobie radziłeś , radzisz z atakami .
Jeśli chodzi o dendroterapię to nic dziwnego , to wspaniała nauka ; dająca wiele energii i dobra.
Sam kilkanaście lat temu po namowie lekarza doleczyłem ciężkie zapalenie płuc ( przytulając się do drzew :) ) .
Ale najbardziej Ci zazdroszczę tego o czym piszesz na końcu czyli - zmiana trybu życia.
U mnie nierealne choć nie niemożliwe jak wszystko zresztą.
Jedna z teorii ( także i moja wiedza zdobywana latami ) głosi , że Horton to domena ludzi wrażliwych podatnych na emocje etc .,
Pozdrawiamy i witamy na forum.
Abraszka
Nowka
Posty: 2
Rejestracja: 14 lip 2022, 16:15

Re: Moja historia

Post autor: Abraszka »

Dziękuję za zrozumienie i dobre słowa.
Trudno powiedzieć - jak sobie radzę.
Przede wszystkim pomiędzy klasterami o nich nie myślę (kiedyś miałem takie stałe "pogotowie lękowe", że klaster nastąpi).
Poza tym jestem tzw. wierzącym, a więc, kiedy mam ataki, zawierzam to Panu Bogu i jest pewna ulga. Moi niewierzący mówią, że to efekt placebo - ja odpowiadam, że całkiem możliwe i że to nawet dobrze: efekt placebo nie wpływa powiem na istotę wiary, ale - jak widać - niezależnie, czy podmiot wiary jest realny, placebo wpływa na objawy choroby; choćby te podmiotowe.
Ponieważ nadal nie znamy (jeśli jestem dobrze poinformowany etiologii i pełnego patomechanizmu KBG) zakładam, że złagodzenie u mnie poziomu ataków i rozrzedzenie ich częstotliwości (jeśli nie wynika np. ze starzenia się organizmu) ma związek ze zmianą trybu życia i z dendroterapią.
Podam jeden przykład, dotyczący nieco innego problemu:
Mycobacterium vaccae to glebowa bakteria tlenowa, obecna w lesie, szczególnie poza aglomeracjami miejskimi.
Oddziałuje ona na organizm w ten sposób, że pobudza do aktywności neurony serotoninergiczne. W skrócie można powiedzieć, że wywołuje to procesy, które sprzyjają leczeniu depresji i stanów lękowych.
Bakteria ta sprzyja też leczeniu chorób dermatologicznych, takich jak łuszczyca, czy atopowe zapalenie skóry.

Kto wie, ile jeszcze czynników e lesie, o których przeciętny człowiek niewiele wie, tak wpływa na nasze organizmy, że daje ulgę cierpiącym na KBG.
W każdym razie ja praktykuję dendroterapię, a nawet ją wykładam i prowadzę kursy.
W przypadku ataku polecam nawet doraźnie zimną korę wiekowych buków lub platanów - drzewa niech będą okazałe i zdrowe.
Dziękuję za tę stronę, za to forum - sądzę, że będzie bardzo pomocna.
piter pisze: 14 lip 2022, 20:35 Witaj.
No troszkę już przeżyłeś z klasterem dobrego i złego .
Jak dobrze liczę to około 14/15 lat masz zdiagnozowane KBG .
Podobnie jak u wszystkich " starszych " klasterowców , diagnoza pojawiła się dopiero po kilku latach niewiedzy , podejrzeń , cierpienia.
Napisz coś o sobie , jak sobie radziłeś , radzisz z atakami .
Jeśli chodzi o dendroterapię to nic dziwnego , to wspaniała nauka ; dająca wiele energii i dobra.
Sam kilkanaście lat temu po namowie lekarza doleczyłem ciężkie zapalenie płuc ( przytulając się do drzew :) ) .
Ale najbardziej Ci zazdroszczę tego o czym piszesz na końcu czyli - zmiana trybu życia.
U mnie nierealne choć nie niemożliwe jak wszystko zresztą.
Jedna z teorii ( także i moja wiedza zdobywana latami ) głosi , że Horton to domena ludzi wrażliwych podatnych na emocje etc .,
Pozdrawiamy i witamy na forum.
Awatar użytkownika
Olek
Site Admin
Posty: 999
Rejestracja: 04 paź 2006, 13:28

Re: Moja historia

Post autor: Olek »

Witamy na Forum

pozdrawiam serdecznie
ODPOWIEDZ