450 km marszu Szlakiem Karpackim na rzecz Stowarzyszenia KBG

Masz propozycje, chcesz coś ogłosić, nie wiesz gdzie umieścić post, pisz tutaj.
Yeti_
Nowka
Posty: 21
Rejestracja: 23 mar 2021, 14:54

450 km marszu Szlakiem Karpackim na rzecz Stowarzyszenia KBG

Post autor: Yeti_ »

Hejka,

obiecałam sobie że znajdę sponsorów i przewędruję - sama lub z kimś - szlak karpacki. Każdy uzyskany w ten sposób pieniążek zostanie przeznaczony na Stowarzyszenie. Jeśli nie w tym to w przyszłym roku. Wędrówka tym szlakiem to moje marzenie a w tej sytuacji warto połączyć przyjemne z pożytecznym.
Awatar użytkownika
piter
Przewodnik
Posty: 692
Rejestracja: 12 lis 2006, 09:05

Re: 450 km marszu Szlakiem Karpackim na rzecz Stowarzyszenia KBG

Post autor: piter »

wow . wiele z tych odcinków przełaziłem wiele razy ; całości nigdy . nigdy też mnie to nie kusiło .
Jestem pół łemek z bieszczadów , więc się łaziło , cała młodość w górach w samotności .
piękne wyzwanie i na pewno pomożemy jako stowarzyszenie w w realizacji .
zdrówka życzę i wytrwałości
Awatar użytkownika
piter
Przewodnik
Posty: 692
Rejestracja: 12 lis 2006, 09:05

Re: 450 km marszu Szlakiem Karpackim na rzecz Stowarzyszenia KBG

Post autor: piter »

ja osobiście dołączył bym z wielką przyjemnością na Krzemieniu :roll: i zmodyfikował trasę przejściem na Halicz i z powrotem na szlak karpacki -
i koniecznie o 3.40 rano a na Haliczu około 4.40 .
Wschód słońca na Haliczu ( ech byłem tam kilka razy ) nie do opisania :D :!:
Yeti_
Nowka
Posty: 21
Rejestracja: 23 mar 2021, 14:54

Re: 450 km marszu Szlakiem Karpackim na rzecz Stowarzyszenia KBG

Post autor: Yeti_ »

piter pisze: 20 kwie 2021, 14:26 ja osobiście dołączył bym z wielką przyjemnością na Krzemieniu :roll: i zmodyfikował trasę przejściem na Halicz i z powrotem na szlak karpacki -
i koniecznie o 3.40 rano a na Haliczu około 4.40 .
Wschód słońca na Haliczu ( ech byłem tam kilka razy ) nie do opisania :D :!:
Zatem jesteśmy umówieni :)
Yeti_
Nowka
Posty: 21
Rejestracja: 23 mar 2021, 14:54

Re: 450 km marszu Szlakiem Karpackim na rzecz Stowarzyszenia KBG

Post autor: Yeti_ »

piter pisze: 20 kwie 2021, 14:21 wow . wiele z tych odcinków przełaziłem wiele razy ; całości nigdy . nigdy też mnie to nie kusiło .
Jestem pół łemek z bieszczadów , więc się łaziło , cała młodość w górach w samotności .
piękne wyzwanie i na pewno pomożemy jako stowarzyszenie w w realizacji .
zdrówka życzę i wytrwałości
Zresztą - co za problem żeby przejść szlak od początku do końca? Raz a konkretnie? ;)
Awatar użytkownika
gnatek
Przewodnik
Posty: 994
Rejestracja: 26 paź 2008, 19:42

Re: 450 km marszu Szlakiem Karpackim na rzecz Stowarzyszenia KBG

Post autor: gnatek »

ooo, marsz. zabrzmiało poważnie. ale gdyby, tak bardziej człapu-człap, to może i ja bym się pisał ? :D
a ,że w 1/16 jestem karmelitą bosym, to mógłbym podciągnąć to pod pielgrzymkę :)
na razie gorąco kibicuję :)
Yeti_
Nowka
Posty: 21
Rejestracja: 23 mar 2021, 14:54

Re: 450 km marszu Szlakiem Karpackim na rzecz Stowarzyszenia KBG

Post autor: Yeti_ »

gnatek pisze: 20 kwie 2021, 16:27 ooo, marsz. zabrzmiało poważnie. ale gdyby, tak bardziej człapu-człap, to może i ja bym się pisał ? :D
a ,że w 1/16 jestem karmelitą bosym, to mógłbym podciągnąć to pod pielgrzymkę :)
na razie gorąco kibicuję :)
Dziękuję za dobre słowo :)
Aleko
Site Admin
Posty: 456
Rejestracja: 13 cze 2007, 23:59

Re: 450 km marszu Szlakiem Karpackim na rzecz Stowarzyszenia KBG

Post autor: Aleko »

Witam. Uważam, że to wspaniały pomysł 😀 W tym roku to ze względu na zdrowie nie dam rady. Ale w przyszłym, gdybyś startowała z Rzeszowa, to na początek chętnie dołączę. Pozdrawiam.
Yeti_
Nowka
Posty: 21
Rejestracja: 23 mar 2021, 14:54

Re: 450 km marszu Szlakiem Karpackim na rzecz Stowarzyszenia KBG

Post autor: Yeti_ »

Raczej idę od strony Grybowa, tak mi jest wygodniej, zresztą wolę tę największą dzicz leśną ogarnąć od razu, potem jest już lżej. Zawsze możemy się spotkać w Rzeszowie :)
Awatar użytkownika
Olek
Site Admin
Posty: 1001
Rejestracja: 04 paź 2006, 13:28

Re: 450 km marszu Szlakiem Karpackim na rzecz Stowarzyszenia KBG

Post autor: Olek »

Czesc,
a moze ja za pilota to tak jak rowerowe wyscigi
Ja bede tym pilotem w samochodzie :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
od wsi do wsi bede podjezdzal :oops: :roll: :mrgreen:
Jak taki peleton przybedzie.
Pozdrawiam
Olek :mrgreen:
HONORA7A
Nowka
Posty: 6
Rejestracja: 05 gru 2018, 15:21

Re: 450 km marszu Szlakiem Karpackim na rzecz Stowarzyszenia KBG

Post autor: HONORA7A »

Dużo wędruje po Sudetach ale raz w tygodniu. 😁25 km w ciągu dnia zrobię lekko ale nie wiem czy codziennie, tak dzień po dniu dałabym radę. Czy mógłbyś wrzucić rozpiskę jak widzisz to przejście 450 km?
Yeti_
Nowka
Posty: 21
Rejestracja: 23 mar 2021, 14:54

Re: 450 km marszu Szlakiem Karpackim na rzecz Stowarzyszenia KBG

Post autor: Yeti_ »

Pozbierałam sobie ekipę :) Dzienne przejście planujemy na około 40 km. Ale to dopiero w przyszłym roku start, w tym nie mam już tyle urlopu. Po wakacjach zazynam szukać sponsorów.
Ta wyprawa to jedno z moich marzeń do spełnienia. Uwielbiam Beskid Niski i niebywale kocham Bieszczady. Dla mnie - trochę takiego dzikusa i outsider'a - to idealne klimaty. Doskonały czas na życiowe przemyślenia, decyzje, przede wszystkim czas na wysłuchanie samego siebie i wsłuchanie się w siebie. Jeśli warunki pozwolą, chciałabym zrobić mini reportaż z "wyprawy" w formie jakiegoś filmiku.
Oby tylko mój szalony plan się ziścił. :)
Aleko
Site Admin
Posty: 456
Rejestracja: 13 cze 2007, 23:59

Re: 450 km marszu Szlakiem Karpackim na rzecz Stowarzyszenia KBG

Post autor: Aleko »

To czekamy na przyszły rok i szczegóły :D
Awatar użytkownika
piter
Przewodnik
Posty: 692
Rejestracja: 12 lis 2006, 09:05

Re: 450 km marszu Szlakiem Karpackim na rzecz Stowarzyszenia KBG

Post autor: piter »

Pasowało by pomyśleć o jakimś znaku / logo Stowarzyszenia czy czymś podobnym , żeby Naszej Yeti na pleckach przybić :D albo na czapeczce :D :?:
Proszę o burze mózgów i pomysł , oczywiście na skromną :cry: kieszeń Stowarzyszenia
HONORA7A
Nowka
Posty: 6
Rejestracja: 05 gru 2018, 15:21

Re: 450 km marszu Szlakiem Karpackim na rzecz Stowarzyszenia KBG

Post autor: HONORA7A »

Moje zdanie jest takie : 40x11= 440 km :D Myślę ,że nie dałabym rady przez 11 dni iść po 40 km w dzień w dzień . Chyba, że plan byłby taki, że zmienialibyśmy się. Tz jeśli ktoś da radę niech idzie :D codziennie ale szczerze w to wątpię, że wytrzyma . Trzeba by, też mieś kilka par butów, więc jak ktoś nie ma , to niech zacznie zbierać :D Przydałby się również auto np busik, by ciężkie plecaki z osprzętem wiózł i awaryjnie był w pobliżu jakby ktoś zasłabł.
Yeti_
Nowka
Posty: 21
Rejestracja: 23 mar 2021, 14:54

Re: 450 km marszu Szlakiem Karpackim na rzecz Stowarzyszenia KBG

Post autor: Yeti_ »

plan jest na 450 km a ile z tego zrobię to zrobię, nie napinam się na całość bo to bez sensu, nie potrzebuję dodatkowych doznań i kontuzji :D
Awatar użytkownika
piter
Przewodnik
Posty: 692
Rejestracja: 12 lis 2006, 09:05

Re: 450 km marszu Szlakiem Karpackim na rzecz Stowarzyszenia KBG

Post autor: piter »

Naprawdę przyjemnie się ogląda. Fajny facet z klasą i misją.
Nie nakręcajmy balonika , wystarczyłoby połowa trasy ; ba nawet przysłowiowy kilometr dla Naszej dzielnej Yeti
Sami zobaczcie jakie to ciężkie bez dobrego wsparcia i marzeń.
https://www.youtube.com/watch?v=a0mf0PVQ01k
Bardzo proszę posłuchajcie chłopaka w podsumowaniu od 1.39 minuty nagrania , kiedy opisuję z refleksją jak i po co
a także o 500 dolarach :( dla hospicjum dla dzieci , które uzbierał .

P.S Kiedyś dawniej , też samotnie i w dziczy jeszcze kiedy nie było internetu , robiłem wyrypy nawet 2/3 tygodniowe
z turystycznymi i cebulą w plecaku , prymusem na benzynę i unikając głównych szlaków i ludzi , też deptałem
po źdźbłach trawy , mchu błocie i korzeniach z głową pełną marzeń .
Piękne moje wspomnienia :roll: i "fajnie " , że w tych czasach są jeszcze " fajni " młodzi ludzie
i jest Yeti z marzeniami i celem. To wartość najwyższa.
Yeti_
Nowka
Posty: 21
Rejestracja: 23 mar 2021, 14:54

Re: 450 km marszu Szlakiem Karpackim na rzecz Stowarzyszenia KBG

Post autor: Yeti_ »

Właśnie ten gość mnie zainspirował, mam nawet koszulkę od niego i naklejki ;)
Wyskoczyło mi niespodziewane L4 więc ogladam wszelkie filmiki o tematyce szlaku karpackiego. Po znieczuleniu w kręgosłup nabawiłam się zespołu popunkcyjnego i umieram po prostu. Jedynie w pozycji leżącej da się coś robić o ile w ogóle można coś robić w pozycji leżącej :roll: :)
Choć i tak Horton przy tym to pikuś, co nie znaczy że łatwe do zniesienia. Szukam porad jak przetrzymać to coś.
Awatar użytkownika
piter
Przewodnik
Posty: 692
Rejestracja: 12 lis 2006, 09:05

Re: 450 km marszu Szlakiem Karpackim na rzecz Stowarzyszenia KBG

Post autor: piter »

Ech sirotko , zdrowiej szybko .
Cóżeś porobiła z tym kręgosłupem ? :shock: :shock:
W pozycji leżącej to można wiele robić :D np. spać , myśleć , zaplatać kanikułki , zbijać bąki , mrugać na przemian oczyma i ohho ile innych fajnych rzeczy :D
Jedynie czym mógłbym Cię pocieszyć to wypróbowanie pozycji wiszącej - skośnej bardziej na lewy boczek :) :roll: :wink:
Trzymaj się .
Yeti_
Nowka
Posty: 21
Rejestracja: 23 mar 2021, 14:54

Re: 450 km marszu Szlakiem Karpackim na rzecz Stowarzyszenia KBG

Post autor: Yeti_ »

Chyba obejrzałam wszystkie filmy na CDA, wszelkie kanały gastronomiczne na Youtube, wzrokowo opanowałam większość sztuk walki, przymierzyłam wirtualnie sto par butów, wybrałam samochód który kupię za rok, za pomocą google street view byłam w Rosji i na Kamczatce, na jutro zostawiam Nepal i cały Tybet.
A tak na serio poszłabym na spacer... :(
ODPOWIEDZ