Masz w rodzinie chorego na KBG? Tutaj możesz się podzielić doświadczeniami, przeżyciami itd.
-
Olek
- Site Admin
- Posty: 898
- Rejestracja: 04 paź 2006, 13:28
- Lokalizacja: Ruda Slaska / Wuppertal
-
Kontaktowanie:
Post
autor: Olek » 08 wrz 2016, 11:14
Witaj,
zrozumiec i pojac musi to partner a tagze osoba z KBG.
http://klasterowy.pl/
Mozna sie zywic i zyc z owocow milosci ale skorek nie wyzucac przez okno bo sie kaczki beda dusily......
https://www.youtube.com/watch?v=3XHpmN38n4M
Pozdrawiam
Olek
„Panie, daj mi siłę, abym zmienił to, co zmienić mogę, daj mi cierpliwość,abym zniósł to czego zmienić nie mogę i daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego.” – Fredrich Christoph Oetinger
-
Aleko
- Site Admin
- Posty: 437
- Rejestracja: 13 cze 2007, 23:59
- Lokalizacja: Rzeszów
Post
autor: Aleko » 16 wrz 2016, 22:55
Tak jak powiedział jeden z kolegów: dzieci najpierw współczuły,martwiły się,a teraz nawet nikt nie zapyta jak minęła noc...

Choroba powszednieje,tylko żona czuje...

-
Olek
- Site Admin
- Posty: 898
- Rejestracja: 04 paź 2006, 13:28
- Lokalizacja: Ruda Slaska / Wuppertal
-
Kontaktowanie:
Post
autor: Olek » 17 wrz 2016, 00:15
„Panie, daj mi siłę, abym zmienił to, co zmienić mogę, daj mi cierpliwość,abym zniósł to czego zmienić nie mogę i daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego.” – Fredrich Christoph Oetinger
-
Aleko
- Site Admin
- Posty: 437
- Rejestracja: 13 cze 2007, 23:59
- Lokalizacja: Rzeszów
Post
autor: Aleko » 17 wrz 2016, 16:46
Na razie Olku wszystko ok,na moje szczęście.
-
Olek
- Site Admin
- Posty: 898
- Rejestracja: 04 paź 2006, 13:28
- Lokalizacja: Ruda Slaska / Wuppertal
-
Kontaktowanie:
Post
autor: Olek » 18 wrz 2016, 00:38
„Panie, daj mi siłę, abym zmienił to, co zmienić mogę, daj mi cierpliwość,abym zniósł to czego zmienić nie mogę i daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego.” – Fredrich Christoph Oetinger
-
nyki-ma
- Nowka
- Posty: 8
- Rejestracja: 09 lis 2016, 10:46
Post
autor: nyki-ma » 14 lis 2016, 13:03
Ja dopiero zapoznaję się z chorobą. Zdiagnozowano ją u mojej siostry, z którą kilka lat nie miałam kontaktu. Dopiero teraz się porozumiałyśmy i od razu takie wyzwanie dla \całej naszej rodziny. Nigdy jeszcze nie widziałam ataku, słyszałam tylko z jej opowieści jak to wygląda i że czasami jest bardzo ciężko. Teraz mam nadzieję częściej będę mogła być przy niej i ewentualnie jej pomóc. Tylko nie do końca wiem jak powinnam się zachować w takiej sytuacji...
-
Aleko
- Site Admin
- Posty: 437
- Rejestracja: 13 cze 2007, 23:59
- Lokalizacja: Rzeszów
Post
autor: Aleko » 15 lis 2016, 22:53
Nie narzucać się,zapewnić spokój i izolację,być w pobliżu(np. w sąsiednim pokoju) w razie potrzeby (podać tlen,zastrzyk,tabletkę,zrobić okład,kawę)
-
Liliana
- w Temacie
- Posty: 333
- Rejestracja: 29 gru 2014, 15:12
Post
autor: Liliana » 16 lis 2016, 20:42
Witaj nyki-ma

Jeśli będziesz w pobliżu, siostra sama da Ci znać czego od Ciebie oczekuje. Ty jej tylko zasygnalizuj, że jesteś gotowa tą pomocą jej służyć.
Pozdrawiam Ciebie i siostrę, cieplutko

"...a po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój..."
-
nyki-ma
- Nowka
- Posty: 8
- Rejestracja: 09 lis 2016, 10:46
Post
autor: nyki-ma » 21 lis 2016, 10:04
Dziękuję w imieniu swoim i siostry. To, że będę przy niej, to więcej niż pewne, oby to wystarczyło

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości