Osoby, które zadeklarowały członkostwo w Stowarzyszeniu Chorych na Klasterowe Bóle Głowy, prosimy o opłacenie składki członkowskiej (60zł) za rok 2024.
Stowarzyszenie Chorych na Klasterowe Bóle Głowy
Bank PKO BP - Nr 93 1020 4391 0000 6102 0157 5935
Tytułem: składka członkowska 2024
Uwaga! Jeśli wpłacacie składkę w czyimś imieniu, z czyjegoś konta lub wpłacacie na poczcie, wpiszcie w tytule wpłaty imię i nazwisko osoby, której wpłata dotyczy.
Stowarzyszenie Chorych na Klasterowe Bóle Głowy
Bank PKO BP - Nr 93 1020 4391 0000 6102 0157 5935
Tytułem: składka członkowska 2024
Uwaga! Jeśli wpłacacie składkę w czyimś imieniu, z czyjegoś konta lub wpłacacie na poczcie, wpiszcie w tytule wpłaty imię i nazwisko osoby, której wpłata dotyczy.
Bardzo was przepraszam
Re: Bardzo was przepraszam
Lekarze, lekarze, lekarze...
Jak w każdym zawodzie, tak i w tym wielu ludzi jest z przypadku, dla zrobienia kasy czy kariery, albo parcia rodziców.
Niestety, nie wszyscy to Prusińscy
Kiedyś, analizując przebieg mojego Hortona doszłam do jedynego, słusznego wniosku.
Zmieniając lekarza (czy jak w w/w przypadku-SOR lub pogotowie) nie wolno się przyznawać, że już gdzieś się leczymy/leczyliśmy.
Wtedy można liczyć, że jakoś zajmą się, przebadają, postarają się zdiagnozować.
Przerabiałam to kilka razy. Gdy lekarz pytał czy już byłam z tym u kogoś przyznawałam, że TAK.
Kolejne pytanie:
- CO STWIERDZONO?
- MIGRENĘ.
- TAK PROSZĘ PANI, BO TO JEST MIGRENA.
Wniosek: pierwszy lekarz pofatygował się o jakąś diagnozę, a następni nawet nie słuchali tego co mówiłam o charakterze bólu, objawach dodatkowych, częstotliwości, długości trwania ataku i całej reszty. Dlaczego? Bo to fatyga; trzeba włączyć myślenie, zlecić jakieś badania, analizować je, może zajrzeć do lektury/literatury fachowej, kombinować co jeszcze można.
Nie ma na to chęci, szkoda czasu. Co tam ból głowy?! Zgadzać musi się tylko kasa!
- NASTĘPNY PROSZĘ.
Bo (zasłyszane na własne uszy; półgębkiem lekarz, w odpowiedzi na jakieś zdanie innego lekarza) WDZIĘCZNOŚCIĄ PACJENTA KREDYTÓW NIE SPŁACISZ.
Bez komentarza....
Jak w każdym zawodzie, tak i w tym wielu ludzi jest z przypadku, dla zrobienia kasy czy kariery, albo parcia rodziców.
Niestety, nie wszyscy to Prusińscy
Kiedyś, analizując przebieg mojego Hortona doszłam do jedynego, słusznego wniosku.
Zmieniając lekarza (czy jak w w/w przypadku-SOR lub pogotowie) nie wolno się przyznawać, że już gdzieś się leczymy/leczyliśmy.
Wtedy można liczyć, że jakoś zajmą się, przebadają, postarają się zdiagnozować.
Przerabiałam to kilka razy. Gdy lekarz pytał czy już byłam z tym u kogoś przyznawałam, że TAK.
Kolejne pytanie:
- CO STWIERDZONO?
- MIGRENĘ.
- TAK PROSZĘ PANI, BO TO JEST MIGRENA.
Wniosek: pierwszy lekarz pofatygował się o jakąś diagnozę, a następni nawet nie słuchali tego co mówiłam o charakterze bólu, objawach dodatkowych, częstotliwości, długości trwania ataku i całej reszty. Dlaczego? Bo to fatyga; trzeba włączyć myślenie, zlecić jakieś badania, analizować je, może zajrzeć do lektury/literatury fachowej, kombinować co jeszcze można.
Nie ma na to chęci, szkoda czasu. Co tam ból głowy?! Zgadzać musi się tylko kasa!
- NASTĘPNY PROSZĘ.
Bo (zasłyszane na własne uszy; półgębkiem lekarz, w odpowiedzi na jakieś zdanie innego lekarza) WDZIĘCZNOŚCIĄ PACJENTA KREDYTÓW NIE SPŁACISZ.
Bez komentarza....
Re: Bardzo was przepraszam
Kochani jestem przy końcu diagnozy. Znów wiele się działo. Żeby oszczędzić brałem cinie 50 ng tylko 2 razy. Ból w wieczorem i w nocy tak wielki że znów SOR. I tam na szczęście lekarz ogarnięty. Zrobił podstawowe badanie i.... podał tlen. Pomogło. Musiałem jednak iść szybko do poradnii neurologicznej. Postanowilem prywatnie bo termin na 4 listopada mnie nie ratuje i tu była jazda! Neurolog - znachor. Jego słowa " jesli leki nie pomogą to jego żona zna chińską medycyne i akupunkture"
Na pewno do niego nie wróce. Stwierdziłem, że jade do matki do Bielska. Zrobiłem całą morfologie plus marker głowa i szyja dla świętego spokoju. Wieczorem wczoraj kolejny neurolog - tym razem bardzo uprzejmy i kompetentny. Stwierdził to co 3 poprzednich - KBG. Polecił tlen, przepisal LIT. A jeśli nie bedzie poprawy to verapamil. Dzis mam EEG i kolejne TK, dla spokoju mojej matki . Lekarz dal mi swój numer tel. Mam być z nim w stałym kontakcie.
Jedynie zmartwilo mnie to że jego zdaniem Cinie mi nie pomoze. Biore ok. 200mg na dzien. Pan doktor twierdzi ze skutek przynosi tylko tlen i imigran inject. Nie wiem co myslec, nie odstawie cinie dopoki nie kupie tlenu. Nawet jesli to placebo - to przerywa atak, albo do niego nie dopuszcza
Przy okazji gdzie mogę kupic zestaw tlenu? Na ile jedna butla wystarczy i ile kosztuje?
Jestem totalnie bez wiedzy na takie tematy.
Pociesza mnie fakt że 4 neurologów zdiagnozowalo KBG. Teraz przynajmniej wiem co i jak.
Pozdrawiam was serdecznie!
Na pewno do niego nie wróce. Stwierdziłem, że jade do matki do Bielska. Zrobiłem całą morfologie plus marker głowa i szyja dla świętego spokoju. Wieczorem wczoraj kolejny neurolog - tym razem bardzo uprzejmy i kompetentny. Stwierdził to co 3 poprzednich - KBG. Polecił tlen, przepisal LIT. A jeśli nie bedzie poprawy to verapamil. Dzis mam EEG i kolejne TK, dla spokoju mojej matki . Lekarz dal mi swój numer tel. Mam być z nim w stałym kontakcie.
Jedynie zmartwilo mnie to że jego zdaniem Cinie mi nie pomoze. Biore ok. 200mg na dzien. Pan doktor twierdzi ze skutek przynosi tylko tlen i imigran inject. Nie wiem co myslec, nie odstawie cinie dopoki nie kupie tlenu. Nawet jesli to placebo - to przerywa atak, albo do niego nie dopuszcza
Przy okazji gdzie mogę kupic zestaw tlenu? Na ile jedna butla wystarczy i ile kosztuje?
Jestem totalnie bez wiedzy na takie tematy.
Pociesza mnie fakt że 4 neurologów zdiagnozowalo KBG. Teraz przynajmniej wiem co i jak.
Pozdrawiam was serdecznie!
Re: Bardzo was przepraszam
hejka, bardzo dobry pomysł z tym tlenem. a nuż będzie pomagał. jednak, zamiast od razu kupować, zacznij może od wypożyczenia koniecznego sprzętu. są firmy, które się tym zajmują, np Linde Gaz. na forum mamy osobny wątek o tlenie. to sobie poczytaj. no i kolejność terapii wydaje się optymalną. lit, następnie verapamil jest ok.
pozdrawiam
pozdrawiam
Re: Bardzo was przepraszam
Witaj
Jeśli wskoczysz na Lit nie zapominaj kontrolować stężenia w surowicy.
Nie oczekuj też natychmiastowej poprawy, bo tak działa imi i różdżka czarodziejska
Jeśli uzbroisz się w cierpliwość, efekty przyjdą za jakiś czas i będą długotrwałe.
Akupunkturę i akupresurę przerabiałam - dla mnie bez skutku.
A Cinie, jeśli Ci pomaga, a nie ma przeciwwskazań to, czemu nie?
Pozdrawiam
Jeśli wskoczysz na Lit nie zapominaj kontrolować stężenia w surowicy.
Nie oczekuj też natychmiastowej poprawy, bo tak działa imi i różdżka czarodziejska
Jeśli uzbroisz się w cierpliwość, efekty przyjdą za jakiś czas i będą długotrwałe.
Masz naprawdę dużo szczęścia. Trafiłeś na lekarzy z wiedzą, gratulacje dla nich!Wali93 pisze: Pociesza mnie fakt że 4 neurologów zdiagnozowalo KBG. Teraz przynajmniej wiem co i jak.
Akupunkturę i akupresurę przerabiałam - dla mnie bez skutku.
A Cinie, jeśli Ci pomaga, a nie ma przeciwwskazań to, czemu nie?
Pozdrawiam
Re: Bardzo was przepraszam
Drodzy klasterowicze - jestem w końcu na dobrej drodze.
Różnica jest znacząca. LIT coś zaczyna zmieniać. Przyjmuje dalej CINIE 50 mg - 4 dziennie (5 rano, ok.11, ok. 17. ok. 21-23) Zazwyczaj tak występowały ataki.
Póki co miałem tylko jeden mocniejszy atak (ok 30 min)
Zdarzyło mi się nawet zapomnieć przyjąć CINIE - a ataku i tak nie było. Mam wrażenie, że nawet jeśli coś w głowie zaczyna szumieć to i tak się to nie rozwija. Oby to LIT tak działał. To dopiero 1 tydzień - więc może to placebo.
Moja Pani doktor rodzinna, nie jest zadowolona, że biorę LIT. Wymusiła, aż na neurologu z poradni konsultację ze mną, więc w środę czeka mnie wizyta już z 5 neurologiem
Najważniejsze, że funkcjonuje, pracuje a moja żona przestała się tak bardzo martwić.
Po wielu latach w końcu jest coś co mi pomaga - to niezwykle pocieszająca myśl
Pozdrawiam
Różnica jest znacząca. LIT coś zaczyna zmieniać. Przyjmuje dalej CINIE 50 mg - 4 dziennie (5 rano, ok.11, ok. 17. ok. 21-23) Zazwyczaj tak występowały ataki.
Póki co miałem tylko jeden mocniejszy atak (ok 30 min)
Zdarzyło mi się nawet zapomnieć przyjąć CINIE - a ataku i tak nie było. Mam wrażenie, że nawet jeśli coś w głowie zaczyna szumieć to i tak się to nie rozwija. Oby to LIT tak działał. To dopiero 1 tydzień - więc może to placebo.
Moja Pani doktor rodzinna, nie jest zadowolona, że biorę LIT. Wymusiła, aż na neurologu z poradni konsultację ze mną, więc w środę czeka mnie wizyta już z 5 neurologiem
Najważniejsze, że funkcjonuje, pracuje a moja żona przestała się tak bardzo martwić.
Po wielu latach w końcu jest coś co mi pomaga - to niezwykle pocieszająca myśl
Pozdrawiam
Re: Bardzo was przepraszam
no i pięknościowo
-
- Zainteresowany
- Posty: 212
- Rejestracja: 04 lut 2010, 18:14
Re: Bardzo was przepraszam
Proponował bym zrobić badania na tarczycę.I fajnie że lit pomaga. Pozdrawiam
Re: Bardzo was przepraszam
Witaj Wlodziu,
jak leci...? wszystko OK u ciebie.... napisz jakas PW
pozdrawiam
Olek
jak leci...? wszystko OK u ciebie.... napisz jakas PW
pozdrawiam
Olek
-
- Zainteresowany
- Posty: 212
- Rejestracja: 04 lut 2010, 18:14
Re: Bardzo was przepraszam
U mnie tak sobie.Obecnie leże w szpitalu.
Re: Bardzo was przepraszam
jak w szpitalu to nie za wesolo....?
wszystkiego dobrego i szybkiego powrotu do zdrowia..!!!!!!!!!!
Pozdrawiamy Olek i Basia
-
- Zainteresowany
- Posty: 212
- Rejestracja: 04 lut 2010, 18:14
Re: Bardzo was przepraszam
ja na badania się wybrałem.Muszę sprawdzić co z moimi płucami ,czy naciek ustąpił.Zrobić TK płuc .Dzięki za wiadomość i pozdrowienia.Też pozdrawiam
Re: Bardzo was przepraszam
No i po bólu. Udało się z litem. W sumie jestem zaskoczony, że tak szybko. Przyjmowałem go 3 tygodnie w połączeniu z CINIE.
Najważniejsze, że już na pewno wiem co mi jest i co (przynajmniej teraz) na mnie działa. Z następną wypłatą wyślę 60 zł na składkę członkowską.
Ostatnio napiłem się alkoholu, po 2 miesiącach! I na szczęście nic się nie wydarzyło.
Żona się cieszy, mama już spokojna
Najważniejsze, że już na pewno wiem co mi jest i co (przynajmniej teraz) na mnie działa. Z następną wypłatą wyślę 60 zł na składkę członkowską.
Ostatnio napiłem się alkoholu, po 2 miesiącach! I na szczęście nic się nie wydarzyło.
Żona się cieszy, mama już spokojna
Re: Bardzo was przepraszam
mąż pije, żona się cieszy, mama spokojna... takie rzeczy tylko u nas
Re: Bardzo was przepraszam
Świetne podsumowanie!
Re: Bardzo was przepraszam
No świetne A tak na marginesie,to na wszystkich ulotkach stoi jak byk,żeby nie łączyć tryptanow z litem.Wielu z nas tak robi z musu i strach pomyśleć co się dzieje z wątrobą
Re: Bardzo was przepraszam
Aleko! Nie wolno niszczyć wątroby! Ona, bez tego ma codziennie co robić.
Nie zapominajmy, że wątrobę mamy tylko jedną, a dawcy nie pchają się drzwiami i oknami.
Serdeczne pozdrowienia Aleko
Nie zapominajmy, że wątrobę mamy tylko jedną, a dawcy nie pchają się drzwiami i oknami.
Serdeczne pozdrowienia Aleko
Re: Bardzo was przepraszam
Masz rację Lilka,a ja tą bidulę w okresie remisji tak mocno nadwyrężam
Również serdecznie pozdrawiam.
Również serdecznie pozdrawiam.
Re: Bardzo was przepraszam
Aleko, Aleko......................
Pozdrawiam
Olek
Pozdrawiam
Olek
Re: Bardzo was przepraszam
Aleko, chcesz powiedzieć, że testujesz na sobie hortonowskie triggery????!
Będzie klaster... nie będzie klastera... będzie.... nie będzie...., a może tylko ćmienie....?
Pozdrawiam
Będzie klaster... nie będzie klastera... będzie.... nie będzie...., a może tylko ćmienie....?
Pozdrawiam
Re: Bardzo was przepraszam
No przecież w tych chwilach wolności nie będę sobie odmawiał