Cześć
Dzięki temu Forum odkryłem ten właśnie steryd i chciałbym się podzielić z Wami moimi spostrzeżeniami.
Zalety:
Działa w moim przypadku bardzo dobrze bo po zastrzyku ból ustał i już nie powrócił (tzn miałem rok i 3 miesiące spokoju) z tym że nie jestem pewien czy w moim przypadku klaster się już nie kończył czy też ten zastrzyk jest naprawdę aż tak "genialny".
Obecnie mam bóle głowy ale na razie radzę sobie tlenem - jeżeli stracę cierpliwość to wezmę go znowu i opiszę efekty.
Mój kolega klasterowiec nie miał już o tym leku aż tak dobrych opinii a mianowicie po zastrzyku miał 3 dni spokoju (mniej więcej tyle działa pierwszy składnik leku) a później mniej lub bardziej głowa jednak bolała i ratował się tlenem.
Wady: jest to jednak dość silny steryd - od lekarza dowiedziałem się że nie częściej niż raz na pół roku - lista skutków ubocznych dość okazała ale wiadomo że jak nie ma wyjścia to trzeba spróbować.
W razie pytań służę pomocą
Pozdrawiam Tomek
Osoby, które zadeklarowały członkostwo w Stowarzyszeniu Chorych na Klasterowe Bóle Głowy, prosimy o opłacenie składki członkowskiej (60zł) za rok 2024.
Stowarzyszenie Chorych na Klasterowe Bóle Głowy
Bank PKO BP - Nr 93 1020 4391 0000 6102 0157 5935
Tytułem: składka członkowska 2024
Uwaga! Jeśli wpłacacie składkę w czyimś imieniu, z czyjegoś konta lub wpłacacie na poczcie, wpiszcie w tytule wpłaty imię i nazwisko osoby, której wpłata dotyczy.
Stowarzyszenie Chorych na Klasterowe Bóle Głowy
Bank PKO BP - Nr 93 1020 4391 0000 6102 0157 5935
Tytułem: składka członkowska 2024
Uwaga! Jeśli wpłacacie składkę w czyimś imieniu, z czyjegoś konta lub wpłacacie na poczcie, wpiszcie w tytule wpłaty imię i nazwisko osoby, której wpłata dotyczy.
Steryd DIPROPHOS moje i nie tylko spostrzerzenia
Re: Steryd DIPROPHOS moje i nie tylko spostrzerzenia
Sterydy to, bardzo skuteczne leki w wielu jednostkach chorobowych. Wielu ludziom ratują lub przedłużają życie.
Niemniej, właśnie z powodu dewastacji jakie czynią w organizmie unikam ich jak ognia
A to dlatego, że KBG nie jest chorobą śmiertelną ani powodującą kalectwo. Boli jak sto bandytów, ale w końcu przecież przechodzi.
Nie złożę swojego zdrowia na ołtarzu sterydowym w zamian za krótkotrwałą ulgę, a dalekosiężne spustoszenia.
Uważam, że stawka jest zbyt wysoka.
Pozdrawiam serdecznie
Niemniej, właśnie z powodu dewastacji jakie czynią w organizmie unikam ich jak ognia
A to dlatego, że KBG nie jest chorobą śmiertelną ani powodującą kalectwo. Boli jak sto bandytów, ale w końcu przecież przechodzi.
Nie złożę swojego zdrowia na ołtarzu sterydowym w zamian za krótkotrwałą ulgę, a dalekosiężne spustoszenia.
Uważam, że stawka jest zbyt wysoka.
Pozdrawiam serdecznie