Osoby, które zadeklarowały członkostwo w Stowarzyszeniu Chorych na Klasterowe Bóle Głowy, prosimy o opłacenie składki członkowskiej (60zł) za rok 2024.
Stowarzyszenie Chorych na Klasterowe Bóle Głowy
Bank PKO BP - Nr 93 1020 4391 0000 6102 0157 5935
Tytułem: składka członkowska 2024
Uwaga! Jeśli wpłacacie składkę w czyimś imieniu, z czyjegoś konta lub wpłacacie na poczcie, wpiszcie w tytule wpłaty imię i nazwisko osoby, której wpłata dotyczy.

Nie pomaga lub szkodzi!

O wszystkim co związane z KBG
Awatar użytkownika
Olek
Site Admin
Posty: 999
Rejestracja: 04 paź 2006, 13:28

Nie pomaga lub szkodzi!

Post autor: Olek »

Nie pomaga lub szkodzi!
To, co nie pomaga, może niestety także zaszkodzić, pogorszyć stany bólowe!

Z praktyki chorych na klasterowe bóle głowy wynika:
Klasterowy ból głowy jest poważną, ciężką chorobą neurologiczną i jeżeli lekarz lekceważy Wasze schorzenie, nie przywiązuje zbytniej uwagi do Was i KBG, to należy szukać innego lekarza, który będzie chciał pomóc! Warto jeździć nawet kilkadziesiąt kilometrów, jeśli tam jest odpowiednia, fachowa pomoc! Może pomóc nawet lekarz z niewielkiej przychodni, jeśli tylko wie, czym jest klaster i chce udzielić pomocy choremu.

Niestety nie w każdej specjalistycznej klinice neurologicznej można taką pomoc uzyskać.


Środki przeciwbólowe!
Wszystkie środki przeciwbólowe dostępne bez recepty nie mają i nigdy nie miały uśmierzającego skutku w przypadku ataku klasterowego bólu głowy – żadnego!

Można czasem odnieść mylące, iluzoryczne wrażenie, że środek pomógł, przerwał atak,

bo atak minął. Jednak to nie lek zadziałał, a atak KBG najzwyczajniej się skończył sam z siebie, ponieważ każdy atak KGB w końcu mija, raz trwa 45 minut, innym razem kilka godzin.
Nie warto próbować pomóc sobie, szukać ulgi, zażywając te leki, bo tylko niepotrzebnie niszczy się swój organizm: nerki, wątrobę itd. Co więcej można doprowadzić się do dodatkowych bólów głowy innego rodzaju niż klaster!

Akupunktura!
Z doświadczeń osób chronicznie chorych na KBG wynika, że eksperymenty z akupunkturą, masażami, kąpielami, elektrowstrząsami oraz globulis jak i innymi środkami medycyny naturalnej nie pomagają, a w niektórych przypadkach mogą spowodować duże pogorszenie sytuacji bólowych!

Jeśli ktoś mówi Wam, że chińska medycyna ma na wszystko lekarstwo, to chce tylko zarobić pieniądze! Człowiek z bólem łatwo zapłaci, byle tylko pozbyć się cierpienia.
Stwierdzono, że ludzie chińsko-azjatyckiego pochodzenia i takiej budowy ciała 120 razy rzadziej zapadają na KBG niż Europejczycy!
Dlaczego zatem chińska medycyna miałaby mieć lek na chorobę, której właściwie nie zna...?
W Chinach jest mniej osób mających KBG niż w Polsce!

Tylko dobre, dokładne i wartościowe informacje oraz współpraca pacjentów z lekarzami, jak również współpraca klinik z firmami farmaceutycznymi mogą nieść pozytywne skutki dla nas chorych!

Dlatego chcielibyśmy przyczynić się, aby w Polsce istniał jakiś punkt wyjściowy w sprawie klasterowego bólu głowy – ta strona, która jak mamy nadzieję zgromadzi cierpiących na to samo, co my.

Może kiedyś narodzi się w Polsce nawet stowarzyszenie, związek KBG, który będzie walczył dla cierpiących,ich partnerów, rodzin...


Masaże oraz fango masaże!
Mogą bardzo szybko pogorszyć stan pacjenta z klasterowym bólem głowy.

Ciepłe fanga powodują jak inne Trigger dodatkowe ataki bólu. Masaż suchy również może wywołać dodatkowe ataki, a także nasilić dany epizod bólowy, przedłużyć go nawet o kilka tygodni.

Nie warto zatem próbować takiej ‘terapii’, kosztuje sporo, a może zaszkodzić!


Napoje z tlenem!
Ostatnim krzykiem mody są napoje z dodatkowym tlenem. Kto jednak uważał choć trochę na chemii, wie, że wody nie można przesycić tlenem!

Nie warto, wyrzucone pieniądze, a na pewno nie pomoże!


Maści chińskie i indyjskie!
To samo co przy akupunkturze.

Olviera!
Może i jest to dobra roślina, ale nie na klasterowy ból głowy!

Jeśli sprzedawca nalega, przekonuje i zachęca do zakupu, można złożyć mu propozycję, że chęcią przetestuje się produkt na jego koszt, 30 dni, 30 litrów Olviera, jeśli pomoże dostanie pieniądze i dodatkowe zamówienie, jeśli nie pomoże nie dostanie nic. Z pewnością nie pójdzie na toJ


Globulki! Medycyna naturalna!
Nasza choroba nie jest nowością. Już 250 lat temu Gerard van Svieten próbował naturalnymi środkami i metodami leczyć KBG, tym bardziej, że niczym innym nie dysponował.Oczywiście bez żadnego skutku.

Tylko nowe leki np. Tryptany od 1993 roku na rynku pomagają skutecznie przerwać atak KBG – nie leczą!

Szkoda czasu, pieniędzy i nadziei!

Leki kuchni domowej!
Bo babcia na ból głowy brała zawsze tylko .......to...? Babcia miała ból głowy, ale nie klasterowy ból głowy!

Szkoda czasu, a skutki nie do przewidzenia.

Rozpoznania, diagnozy i dobór leków należą tylko i wyłącznie do lekarzy!!!

Eksperymenty z lekami na własną rękę zagrażają zdrowiu i życiu pacjenta!!!
monika
Nowka
Posty: 23
Rejestracja: 29 sty 2007, 12:04

Post autor: monika »

A słyszeliście kiedyś propozycję lekarza: trzeba przeciąć jedną odnogę nerwu trójdzielnego - to wyeliminuje ból - coś takiego wiele lat temu zaproponował mi jeden neurochirurg (profesor). W tamtym czasie, kiedy miałam po dwa klastery w roku, które trwały po trzy miesiące, dałabym sobie nawet odciąć głowę:), żeby tylko przestało mnie boleć. Ale na szczęście, po dwóch tygodniach pobytu na oddziale neurochirurgii lekarze zdecydowali, że to zbyt ryzykowne... NA SZCZĘŚCIE! Z perspektywy czasu myślę , że dobrze się stało , że nie poddałam sie takiemu zabiegowi...
Bea
Site Admin
Posty: 591
Rejestracja: 04 paź 2006, 23:51

Post autor: Bea »

Noo, a jakże słyszeliśmy o takowych próbach poradzenia sobie z KBG. Na szczęście mnie właśnie mniej więcej taki zabieg ominął, bo... stwierdzono u mnie KBG :P
Na ten temat już było troszkę zresztą:
http://klaster.mojeforum.net/nie-tylko-leki-vt51.html
ODPOWIEDZ